Wraz z nadejściem do Polski niższych temperatur wzrosło zapotrzebowanie na energię elektryczną. To jednocześnie może oznaczać kurczące się rezerwy mocy w polskiej energetyce. Dotychczas jednak, dzięki pomocy operatorów z krajów sąsiednich, potrzebne rezerwy zostały zachowane. Operator systemu energetycznego mimo to apeluje o rozsądne gospodarowanie energią.
Czytaj więcej
PGE Energia Odnawialna, z Grupy PGE, zakończyła prace budowlane na 19 farmach fotowoltaicznych o mocy do 1 MW, które wygrały w 2021 r. aukcję na sprzedaż energii elektrycznej w instalacjach odnawialnych źródeł energii. Dotychczas spółka dysponowała farmami o łącznej mocy jedynie 4,6 MW. W 2023 r. będzie to już ponad 200 MW.
Obawy o blackout
Obawy o dostępność energii każdego roku w Polsce rosną w związku z rosnącymi liczbami remontów i przestojów bloków energetycznych. Jak wynika z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE)
ubytki mocy w elektrowniach krajowych wynosiła w 2021 r. 23,3 GW, zaś rok wcześniej było to w skali całego 2020 r. 16,5 GW. Przekłada się to na rosnącą potrzebę importu energii w ramach międzyoperatorskiej wymiany międzysystemowej, w dniu w które rezerwa mocy w polskim systemie kurczy się poniżej 9 proc. Koszty tych dostaw jeszcze w 2020 r. wynosiły ponad 9 mln zł, w 2021 r. już 62 mln zł. W tym roku koszty mogą być większe. Operator jednak uspokaja: Jego stosowanie nie jest niczym niezwykłym, ale nie jest to środek, z którego zawsze można korzystać. „To zależy od dostępności rezerw mocy u naszych sąsiadów, a cała Europa mierzy się z napiętą sytuacją bilansową” – tłumaczy nam biuro prasowe PSE. W ostatnich tygodniach najtrudniejsze dla polskiego systemu energetycznego są poniedziałki. I tak, 14 listopada br. Polacy posiłkowali się pomocą operatorską z Czech i Słowacji importują 1,6 GWh energii, zaś 21 listopada br. Polacy skorzystali z pomocy rzędu 900 MWh oferowanej przez Słowaków i Szwedów.
W świetle tych informacji zasadne jest postawienie pytania czy przed tą zimą w cieniu wojny na Ukrainie, problemy nie przełożą się na przerwy w dostawach energii. „Zjawisko blackoutu (zanik napięcia w sieci elektroenergetycznej – red.) występuje najczęściej w wyniku nałożenia się kilku zdarzeń losowych, których jednoczesne wystąpienie powoduje przekroczenie krytycznych wartości podstawowych parametrów technicznych pracy systemu elektroenergetycznego. To z kolei może spowodować lawinowe, automatyczne odłączanie się od sieci elektrowni i utratę napięcia na całym obszarze objętym zakłóceniem” – tłumaczy nam PSE.