Parlament Europejski poparł we wtorek kompromisowe poprawki dotyczące rozporządzenia metanowego. Projekt rozporządzenia zakłada m.in. znaczne ograniczenie emisji metanu z kopalń. W Polsce najbardziej ucierpiałyby kopalnie węgla energetycznego Polskiej Grupy Górniczej. Oznacza to dla nich konieczność dużych inwestycji w technologie wychwytywania metanu. Wprowadzono w ramach kompromisu m.in. zachęty do efektywniejszego ujmowania metanu i zapisy, które pozwalają korzystać z węgla w okresie przejściowym przez 20 lat. W toku negocjacji w udało się więc zamienić zapisane w projekcie kary za łamanie przepisów na opłaty, które będą trafiały do budżetu państwa członkowskiego, a następnie będą przekazywane kopalniom na inwestycje w technologie ograniczenia emisji metanu.
Czytaj więcej
Komisje Parlamentu Europejskiego poparły korzystne dla polskiego górnictwa poprawki dot. rozporządzenia metanowego. Jak informowała „Rzeczpospolita” zamiast kar za przekroczenie emisji metanu będą opłaty, które do spółek węglowych będą wracać jako forma wspierania inwestycji obniżającego emisję tego gazu.
„Proponowany w rozporządzeniu system kar nakładanych przez państwa członkowskie za nadmierne emisje mógłby doprowadzić do przedwczesnego zamknięcia części polskich kopalń. Dzięki jednak m.in. propozycjom złożonym przez Jerzego Buzka i Adama Jarubasa, wypracowanym również w dialogu ze związkami zawodowymi, udało się w Parlamencie Europejskim doprowadzić do rozsądnego kompromisu ws. projektu tego rozporządzenia.” – podkreśla w komunikacie prof. Jerzy Buzek członek PE z ramienia EPP. Dodał, że to się udało także dzięki współpracy polskich europosłów ponad podziałami politycznymi.
"Trzeba też podkreślić odpowiedzialną – ponad politycznymi podziałami – postawę polskich europosłów z grup Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Europejskiej Partii Ludowej oraz Socjalistów i Demokratów" - dodaje Europosłanka Izabela Kloc (PiS). " Taki projekt trafił pod plenarne głosowanie Parlamentu Europejskiego, gdzie rozsądek zwyciężył nad ideologią. Limit 5 ton i tak jest wyśrubowany jak na obecne możliwości technologiczne polskich kopalń, ale porozumienie zawiera cały szereg korzystnych dla nas, szczegółowych rozwiązań. Pozwalają one z optymizmem spojrzeć na niezakłóconą realizację umowy społecznej między rządem a stroną społeczną, regulującą funkcjonowanie kopalń do 2049 r." - dodaje.