Reklama
Rozwiń

OZE pokonało węgiel w czerwcu? Wyjaśniamy różnice w danych

Udział odnawialnych źródeł energii w produkcji prądu w czerwcu niemal zrównał się z węglem. Dane produkcyjne różnych ośrodków i instytucji nieznacznie się jednak różnią. Wyjaśniamy, skąd te różnice.

Publikacja: 03.07.2025 16:26

OZE pokonało węgiel w czerwcu? Wyjaśniamy różnice w danych

Foto: Adobe Stock

Z danych udostępnionych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne wynika, że za pierwsze sześć miesięcy tego roku, udział poszczególnych źródeł energii w produkcji prądu niemal nie zmienił się względem całego roku poprzedniego. Węgiel kamienny odpowiadał za 41 proc. produkcji, brunatny za 21 proc., wiatr 15 proc., fotowoltaika 12 proc. (w ub. roku 10 proc.), a gaz 11 proc. (w ub. roku 10 proc.). Znacznie ciekawiej jednak wyglądają dane za sam czerwiec.

Węgiel jednak jeszcze nie daje się wyprzedzić OZE

Ze wstępnych roboczych danych think tanku Forum Energii wynika, że pierwszy raz w historii to OZE (energetyka wiatrowa, fotowoltaika, energetyka wodna, biomasa) wyprzedziły węgiel (kamienny i brunatny) w produkcji energii elektrycznej w naszym kraju. Wedle tych danych OZE odpowiadały za 44,1 proc. produkcji energii w czerwcu, zaś węgiel za 43,7 proc. Różnica jest jednak na tyle mała, że należy te dane – jak sugeruje zresztą samo Forum Energii – traktować w formie wstępnej, roboczej.

Czytaj więcej

Trzęsienie ziemi w Małopolsce. Skutek działalności człowieka

Polskie Sieci Elektroenergetyczne jeszcze danych za sam czerwiec nie umieściły na stronie internetowej, ale biuro prasowe przysłało nam częściowo już zagregowane liczby za czerwiec. Te nieco różnią się od tych, które pokazuje Forum Energii. Za czerwiec to nadal węgiel dominował w produkcji energii z udziałem rzędu 42,6 proc., zaś OZE odpowiadały za produkcję rzędu 40,4 proc. W podziale na źródła to węgiel kamienny odpowiadał za 25,5 proc. produkcji, fotowoltaika za 21,4 proc., dalej wiatr 17,4 proc., węgiel brunatny 17 proc. i gaz ziemny 10,7 proc.

Skąd różnice w danych PSE i Forum Energii?  – Wynika to prawdopodobnie z nieco innych założeń metodologicznych. Według naszych danych operatywnych produkcja z węgla była nieznacznie wyższa niż z OZE – wyjaśnia PSE.

Trend jest jasny od lat: udział węgla w produkcji energii spada

W tym samym duchu odpowiada nam Forum Energii. – W naszym comiesięcznym raporcie prezentujemy dane szacunkowe i tak należy do nich podchodzić. Są to dane na bazie ENTSO-E (Europejska Sieć Operatorów Systemów Przesyłowych Energii Elektrycznej – red.). Różnice, w danych prezentowanych przez nas i np. przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne wynikają z odmiennej metodologii. Nasze dane publikujemy od razu po tym, jak skończy się dany miesiąc. To sumowane dane z rozliczeń godzinowych lub kwadransowych. PSE i Agencja Rynku Energii (ośrodek statystyczny, który współpracuje z ministerstwami odpowiedzialnymi za energetykę zbierając dane – red.) publikują dane nieco później i są one skorygowane. Następnie także i my korygujemy nasze wyniki o dane udostępniane przez PSE i ARE. Zwykle trwa to ok. dwa miesiące – wyjaśnia Jędrzej Wójcik, koordynator programu elektroenergetyka w Forum Energii.

Czytaj więcej

Nadzorca polskiej energetyki startuje z bankiem wiedzy o energetyce

Pytany, czy już czerwcu OZE wyprzedziły węgiel w produkcji energii elektrycznej, nasz rozmówca wskazuje, że robocze dane „są na żyletki” i wielkość produkcji jest niemal równa. – To, czy z całą mocą i przekonaniem będziemy mogli powiedzieć, że OZE pierwszy raz w historii wyprzedziły w danym miesiącu węgiel w produkcji energii elektrycznej, dowiemy się za kilka tygodni. Trend jest jednak jasny i niezmienny od kilku lat. Udział węgla w produkcji energii elektrycznej spada, a ten spadek jest coraz bardziej zauważalny w miesiącach letnich dzięki dużemu udziałowi fotowoltaiki – wyjaśnia.

Z danych udostępnionych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne wynika, że za pierwsze sześć miesięcy tego roku, udział poszczególnych źródeł energii w produkcji prądu niemal nie zmienił się względem całego roku poprzedniego. Węgiel kamienny odpowiadał za 41 proc. produkcji, brunatny za 21 proc., wiatr 15 proc., fotowoltaika 12 proc. (w ub. roku 10 proc.), a gaz 11 proc. (w ub. roku 10 proc.). Znacznie ciekawiej jednak wyglądają dane za sam czerwiec.

Węgiel jednak jeszcze nie daje się wyprzedzić OZE

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka Zawodowa
Do dużej transakcji między spółkami Skarbu Państwa i Zygmunta Solorza nie dojdzie
Energetyka Zawodowa
PGE nieoczekiwanie nie przejmie projektu elektrowni od ZE PAK
Energetyka Zawodowa
Jakie wnioski z hiszpańskiego blackoutu
Energetyka Zawodowa
Mrożenie cen energii razem z wiatrakami. Rząd znalazł sposób na prezydenta?
Energetyka Zawodowa
Eksperci: Przemysł może wpaść w pułapkę gazową i biomasową