Reklama

MAP odpiera zarzuty PiS i wskazuje na rosnące akcje spółek

W pierwszym kwartale 2025 r. wartość giełdowa spółek z udziałem Skarbu Państwa wzrosła do prawie 410 mld zł podał minister aktywów Jakub Jaworowski, odnosząc się do zarzutów PiS o pogorszeniu sytuacji w tych spółkach. Wskazał, że rosnące wartości akcji są najlepszym dowodem tego, że inwestorzy mają zaufanie do obecnych zarządów.

Publikacja: 17.07.2025 17:34

Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski podczas konferencji prasowej w siedzibie MAP w Warszaw

Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski podczas konferencji prasowej w siedzibie MAP w Warszawie

Foto: PAP/Rafał Guz

W środę 16 lipca posłowie PiS zaprezentowali raport pt. "Bilans strat i utraconych korzyści 2024–2025 o sytuacji w spółkach z udziałem Skarbu Państwa". Autorzy twierdzą w nim, że "ważne z punktu widzenia interesów państwa projekty, zainicjowane przed 13 grudnia 2023 r. w większości zostały zarzucone, względnie tempo ich realizacji wyraźnie osłabło". Minister Jaworowski odpierał te zarzuty, pokazując jako dowód rosnące indeksy spółek energetycznych.

Czytaj więcej

Rząd zarzucił pomysł PiS na transformację energetyki. Ma własny

Notowania spółek rosną 

Minister zaprezentował na wykresach wyniki spółek w 2025 r., których notowania poprawiły się. W I kwartale ich wartość wzrosła o 43 proc. rok do roku, do prawie 410 mld zł, a wzrost był większy niż w przypadku prywatnych firm. Jak podkreślił, zarzuty opozycji, że spółki jakoby były "niszczone" już w 2024 r. są nieprawdziwe. – Na giełdzie jest hossa, ale jeśli spojrzymy bliżej, to spółki z udziałem Skarbu Państwa wzrosły nawet bardziej niż w pełni prywatne. Tutaj dochodzimy do kolejnej manipulacji, a w zasadzie kompletnego braku logiki, ponieważ przedstawiciele opozycji twierdzą, jakobyśmy niszczyli te spółki, zaniżali ich wartość, specjalnie ograniczali inwestycje, żeby te spółki się nie rozwijały. Skoro tak, to jakim cudem prywatni inwestorzy, którzy inwestują własne, ciężko zarobione pieniądze, płacą coraz więcej, z miesiąca na miesiąc za te akcje płacą coraz więcej – mówił.

Kto odpowiada za trudną sytuację w Grupie Azoty?

Jak napisano w raporcie PiS, w obliczu trudnej sytuacji finansowej Grupa Azoty podjęła decyzję o ograniczeniu wydatków inwestycyjnych do około 650 mln zł w 2025 r., wobec 1,35 mld zł w 2024 r., a kluczowe projekty, jak np. Poliolefiny zawieszono lub opóźniono. Według ministra aktywów PiS nawołuje do prowadzenia tej inwestycji "za wszelką cenę", tymczasem EBITDA Grupy Azoty spadała, a dług rósł. "PiS zadłużył spółkę na 14 mld zł i ją podtopił" – stwierdził. Jak podkreślał Jaworowski, Poliolefiny same w sobie nie są pozbawione biznesowego sensu, ale Azotów nie było stać na tak wysokie nakłady. Dodatkowo, według niego, w biznesplanie założono tak niskie ceny gazu, co wskazuje, że jego twórcy zakładali, iż będzie to gaz rosyjski. "Wielkie inwestycje muszą być ekonomicznie racjonalne i jeśli takie będą, to będziemy je prowadzić" – oświadczył szef MAP.

Czytaj więcej

Rząd ostatecznie kończy z pomysłem wydzielenia węgla. Jest inny plan
Reklama
Reklama

W raporcie PiS zarzucił MAP i innym ministerstwom tolerowanie "niedostatecznie szybkiej restrukturyzacji Poczty Polskiej", co doprowadziło do oddawania rynku operatorom prywatnym i marnotrawienia majątku budowanego od dekad oraz do zwolnień pracowników. Według Jaworowskiego spadek zatrudnienia w Poczcie Polskiej zaczął się w 2019 r., ale dopiero obecny zarząd stworzył Plan Dobrowolnych Odejść. "Rynek usług kurierskich im uciekł, nie mieli żadnego planu oprócz zwolnień" – mówił minister pod adresem poprzednich władz Poczty.

Orlen i PKO BP mają zyskiwać w oczach inwestorów 

Według PiS obserwowany jest "nieuzasadniony wzrost marży detalicznej Orlenu, która w 2024 i 2025 r. osiąga rekordowe wartości", a "nadmiarowe zyski Orlenu są osiągane kosztem reszty gospodarki". Jednocześnie w raporcie stwierdza się, że w 2024 r. Orlen odnotował znaczący spadek przychodów i zysków w każdym istotnym segmencie.

Jaworowski oświadczył, że akcje Orlenu wzrosły o 77 proc. od początku roku, a kapitalizacja przekroczyła 100 mld zł, tymczasem przez osiem lat rządów PiS cena akcji Orlenu "w zasadzie się nie zmieniała", mimo wchłonięcia trzech innych dużych spółek. – Dlaczego? Dlatego, że źle zarządzano i wszyscy to wiedzieli. I prywatni inwestorzy nie byli gotowi zaufać i włożyć tam własnych pieniędzy – ocenił minister. Dodał przy okazji, że jedyna sprzedaż majątku, jaka miała miejsce w ostatnich latach "a którą PiS teraz straszy" to sprzedaż dużej części udziałów w Rafinerii Gdańskiej inwestorowi z Bliskiego Wschodu, a także sprzedaż stacji paliw węgierskiej spółce MOL. 

Czytaj więcej

Nowy cel redukcji emisji CO2 może być dla Polski nie do zrealizowania

PiS wskazał też m.in. na bank PKO BP, który – według raportu – zanotował spadek atrakcyjności swojej oferty w rankingach kredytów hipotecznych; jego kredyty PKO BP są droższe od najtańszych propozycji konkurencji i w efekcie bank zajmuje niższe pozycje w rankingach najkorzystniejszych kredytów hipotecznych. Koszty kredytów w PKO BP najbardziej odbiegały od średniej rynkowej w momencie, gdy zastępowano poprzedni zarząd nowym w marcu 2024 r. – podkreślił Jaworowski.

Inwestycje w PGZ

W raporcie PiS zarzucił też rządowi zaniechanie licznych inwestycji przez Polską Grupę Zbrojeniową. – PGZ ma portfel zamówień wartości 120 mld zł na różne typy uzbrojenia, PiS przez osiem lat nie zrobił nic w kwestii budowy fabryk amunicji wielkokalibrowej, a teraz Grupa ma już na ten cel 2,4 mld zł (z 3 mld zł docelowo –red.) – wymieniał Jaworowski. Dodał, że uruchomiono nową linię produkcji amunicji małokalibrowej. – Dzisiaj przepustowość sięga 1 mln sztuk dziennie. Co więcej, rozpoczynamy także zwiększanie produkcji amunicji wielkokalibrowej. W ciągu 3 lat będziemy mieć zdolność produkcji 150 – 180 tys. sztuk – mówił.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Polska zbrojeniówka zbroi się w technologie. MON podpisuje nowe umowy

Energetyka ze strategiami, ale raczej bez dywidend

Jeśli chodzi o spółki elektroenergetyczne, minister przypominał, że strategie spółek z tej branży niedawno opublikowane zakładają wzrost inwestycji rzędu ponad 800 mld zł do 2035 r. Ta transformacja się posuwa do przodu.  – Mieliśmy niedawno świetny na to dowód. Została rozstrzygnięta akcja mocy i dzisiaj wiemy, że będą ponoszone kolejne wydatki. Najprawdopodobniej moce gazowe będą wchodziły do systemu i oczywiście najprawdopodobniej będą budowane przez spółki z udziałem Skarbu Państwa – mówi minister.

Minister pytany, czy w związku z rosnącymi wartościami akcji spółek, MAP jako współwłaściciel akcji spółek planuje zalecić spółkom „większą śmiałość” w polityce dywidendowej, powiedział, że to już widać w przypadku Enei, ale co do zasady każda spółka musi sama ocenić, na co ją obecnie stać. – Firmy zapowiedziały ambitne plany inwestycyjne i z tego względu musimy być ostrożni co do takich deklaracji. W przyszłości będziemy popierać takie działania, teraz jednak ze zdwojoną ostrożnością będziemy podchodzić do takich sugestii właśnie ze względu na strategiczne interesy państwa, jak nowe inwestycje w aktywa wytwórcze, które będą realizować właśnie spółki Skarbu Państwa – powiedział.

W środę 16 lipca posłowie PiS zaprezentowali raport pt. "Bilans strat i utraconych korzyści 2024–2025 o sytuacji w spółkach z udziałem Skarbu Państwa". Autorzy twierdzą w nim, że "ważne z punktu widzenia interesów państwa projekty, zainicjowane przed 13 grudnia 2023 r. w większości zostały zarzucone, względnie tempo ich realizacji wyraźnie osłabło". Minister Jaworowski odpierał te zarzuty, pokazując jako dowód rosnące indeksy spółek energetycznych.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Energetyka Zawodowa
OZE pokonało węgiel w czerwcu? Wyjaśniamy różnice w danych
Energetyka Zawodowa
Do dużej transakcji między spółkami Skarbu Państwa i Zygmunta Solorza nie dojdzie
Energetyka Zawodowa
PGE nieoczekiwanie nie przejmie projektu elektrowni od ZE PAK
Energetyka Zawodowa
Jakie wnioski z hiszpańskiego blackoutu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Energetyka Zawodowa
Mrożenie cen energii razem z wiatrakami. Rząd znalazł sposób na prezydenta?
Reklama
Reklama