Energetyka. Będą lepsze oferty energii dla gospodarstw domowych

Wkrótce sprzedawcy prądu mogą ostrzej walczyć ?o klientów indywidualnych. Wszystko przez propozycję korekty w tzw. rozporządzeniu taryfowym.

Publikacja: 26.08.2014 05:31

Wkrótce sprzedawcy prądu mogą ostrzej walczyć ?o klientów indywidualnych

Wkrótce sprzedawcy prądu mogą ostrzej walczyć ?o klientów indywidualnych

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski

Chodzi o rekomendację prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w zakresie ustalania ceny energii dla klientów indywidualnych. Maciej Bando pod koniec sierpnia wyśle ją do rozważenia Ministerstwu Gospodarki, bo sam nie ma inicjatywy ustawodawczej. W miejsce sformułowania o stałej cenie energii w obrocie zaproponuje wprowadzenie taryfy maksymalnej. Przedstawiciele resortu gospodarki odmówili komentarza w tej sprawie, do czasu aż zapoznają się z propozycjami.

– Pismo prezesa URE nie wpłynęło jeszcze do nas – usłyszeliśmy w biurze komunikacji MG.

Branża przyjmuje pomysł z entuzjazmem.

– Propozycja zastąpienia stałej taryfy wartością maksymalną jest dobrym krokiem w kierunku poszerzania możliwości, jakie daje konkurencyjny rynek energii. Im więcej takich możliwości, tym lepiej, bo korzystają na tym klienci – stwierdza Krzysztof Zamasz, prezes Enei. Ale zaznacza, że pomysł może przynieść pożądane rezultaty tylko wtedy, gdy wysokość pułapu będzie wyznaczana z uwzględnieniem realiów ekonomicznych.

Korekta podobałaby się także kierującemu Energą Mirosławowi Bielińskiemu. Jego zdaniem zastosowanie takiego mechanizmu będzie oznaczać rozszerzenie wpływu popytu i podaży na cenę energii i ochronę interesów odbiorców przed ryzykiem nadmiernego wzrostu cen.

– Sprzedawcom nowa formuła powinna zapewnić możliwość rozszerzenia konkurencyjnej działalności – uważa Bieliński.

Mniej zadowoleni są analitycy, którzy dostrzegają ryzyko dla wyników spółek. Paweł Puchalski, szef działu analiz w DM BZ WBK, sądzi, że wszystkim graczom mogą jeszcze szybciej spadać zyski z tej części biznesu, jeśli pomysł zostanie wprowadzony w życie. Nie wyklucza wojny cenowej między spółkami. Ale zastrzega, że nie można z całą pewnością powiedzieć, jaką politykę w segmencie sprzedaży będą prowadzić spółki energetyczne w zmienionych warunkach rynkowych.

Zdaniem Flawiusza Pawluka z UniCredit CAIB tylko PGE, które ma przewagę w postaci niższego kosztu produkcji dużych wolumenów energii, może zawalczyć o klientów ceną. Inne firmy nie mają takiej możliwości.

Chodzi o rekomendację prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w zakresie ustalania ceny energii dla klientów indywidualnych. Maciej Bando pod koniec sierpnia wyśle ją do rozważenia Ministerstwu Gospodarki, bo sam nie ma inicjatywy ustawodawczej. W miejsce sformułowania o stałej cenie energii w obrocie zaproponuje wprowadzenie taryfy maksymalnej. Przedstawiciele resortu gospodarki odmówili komentarza w tej sprawie, do czasu aż zapoznają się z propozycjami.

– Pismo prezesa URE nie wpłynęło jeszcze do nas – usłyszeliśmy w biurze komunikacji MG.

Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej