Reklama

Stare elektrownie węglowe nadal potrzebne. Są wyniki aukcji rynku mocy

PGE, Enea, Tauron, Energa i ZE PAK poinformowały o wygraniu uzupełniającej aukcji rynku mocy na 2026 r. dla starych elektrowni węglowych. Oznacza to, że Polska będzie dłużej palić węglem w starszych elektrowniach. Jest zgoda Komisji Europejskiej.

Publikacja: 11.09.2025 16:59

Stare elektrownie węglowe nadal potrzebne. Są wyniki aukcji rynku mocy

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego Polska planuje dalej korzystać ze starych elektrowni węglowych
  • Jakie są wyniki uzupełniającej aukcji rynku mocy na 2026 r.
  • Jakie kontrakty na rynku mocy zdobyły kluczowe polskie spółki energetyczne
  • Co to jest rynek mocy i jakie ma znaczenie dla systemu energetycznego

Operator systemu przesyłowego energii elektrycznej Polskie Sieci Elektroenergetycznej, który przeprowadził w czwartek aukcję uzupełniającą, informuje, że zakończyła się ona w czwartej rundzie. Według informacji spółek cena zamknięcia mieści się w przedziale 324,73-365,29 zł/kW/rok.

Konieczność przeprowadzenia aukcji uzupełniającej wynikała z niedostatecznej ilości zdolności wytwórczych zakontraktowanych w aukcji głównej i wcześniejszych aukcjach dodatkowych. Ostateczne wyniki aukcji ogłosi prezes URE w pierwszym dniu roboczym po 21. dniu od jej zakończenia. Do tego czasu wszystkie umowy sprzedaży obowiązków mocowych są warunkowe.

Spółki energetyczne z tarczą 

Jednostki należące do Grupy PGE uzyskały kontrakty o łącznym obowiązku mocowym nie mniejszym niż 2558,359 MW. Jednostki wytwórcze należące do Grupy Tauron zawarły umowy mocowe o łącznym obowiązku 1567,434 MW. W przypadku tej spółki mowa o elektrowniach w Sierszy, Łagiszy, Łaziskach oraz Jaworznie II, gdzie był szczególny niepokój, co dalej z miejscami pracy. Bez wygranych aukcji siłownie te musiałyby zostać zamknięte. Enea dla swoich jednostek zakontraktowała nie mniej niż 1761 MW (głównie bloki w elektrowni Kozienice).

Czytaj więcej

Rząd chciał dłużej palić węglem w starszych elektrowniach. Bruksela dała zgodę
Reklama
Reklama

Kontrolowana przez Orlen Energa zakontraktowała łącznie co najmniej 462,611 MW obowiązku mocowego. Spółka oszacowała przychody w 2026 r. z tytułu zawartych kontraktów na co najmniej 150 mln zł. ZE PAK z kolei poinformował, że zawarł umowę mocową na 409 MW dla bloku nr 9 w Elektrowni Pątnów.

W połowie sierpnia Komisja Europejska przyznała Polsce oficjalną zgodę na wydłużenie wsparcia dla starszych elektrowni węglowych do 2028 r. w ramach mechanizmu rynku mocy (na coroczne aukcje). Formalnie procedura po stronie Komisji Europejskiej rozpoczęła się na początku tego roku. Chodzi o możliwość wydłużenia wsparcia finansowego w ramach rynku mocy dla bloków węglowych, które nie spełniają limitów emisji CO2 550 kg na MWh. Bloki te od lipca nie mogły już starać się o takie wsparcie. Wydłużenie go o trzy lata jest warunkowe, tzn. PSE musi wykazać, że elektrownie te są potrzebne do zapewnienia dostaw. Wsparcie może być realizowane jedynie w formie rocznych kontraktów, z możliwością wygrania kolejnych na  kolejne lata, a więc 2027 i 2028 r.

Jak pisaliśmy w lipcu, polskie elektrownie, które wygrały ostatnie majowe uzupełniające aukcje rynku mocy na drugą połowę tego roku, nie otrzymały jeszcze wsparcia, pomimo wygranych aukcji. Rząd nie miał wówczas jeszcze formalnej decyzji Komisji Europejskiej. Bez niej Polskie Sieci Elektroenergetycznej nie mogły zawierać umów mocowych, które służą do wypłaty pomocy publicznej. Teraz pieniądze mogą płynąć do spółek.

Dlaczego dłuższe spalanie węgla w elektrowniach jest konieczne?

„Według Polski, wdrożenie odstępstwa zminimalizowałoby ryzyko niedotrzymania standardu niezawodności i zmniejszyłoby zmienność cen. Stworzyłoby to bardziej stabilne i przewidywalne warunki rynkowe, co sprzyjałoby inwestycjom w elastyczne moce wytwórcze, takie jak magazynowanie energii i nowe jednostki dyspozycyjne, moce odnawialne i elektromobilność, co ostatecznie doprowadziłoby do tego, że jednostki węglowe nie byłyby już potrzebne do utrzymania standardu niezawodności” – czytamy w decyzji KE z sierpnia.

Polska argumentuje też, że derogacja stworzy bardziej stabilne warunki rynkowe dla decyzji inwestycyjnych dotyczących reakcji popytu, magazynowania i OZE, ułatwiając tym samym szybszą redukcję emisji w późniejszych latach (i w średnim okresie). Z tego powodu Polska argumentuje również, że w scenariuszu bazowym poziomy emisji są wyższe w latach 2033–2040, ze względu na mniej korzystne warunki rynkowe dla nowych inwestycji.

Czytaj więcej

Rząd zapowiada kontynuowanie rynku mocy zapewniającego dostawy prądu
Reklama
Reklama

Czym jest rynek mocy?

Rynek mocy jest w założeniu mechanizmem wsparcia dla elektrowni i firm energetycznych, dla których ceny energii na rynku hurtowym w długim okresie nie gwarantują spłaty inwestycji w nowe, konwencjonalne jednostki wytwórcze, potrzebne dla utrzymania bezpiecznego funkcjonowania systemu energetycznego i zapewnienia dostaw energii elektrycznej.

Zgodnie z ustawą moc jest towarem, który można kupować i sprzedawać. Jednostki – wyłaniane podczas aukcji do pełnienia tzw. obowiązku mocowego, polegającego na gotowości do dostarczania mocy elektrycznej do systemu oraz zobowiązaniu do faktycznej dostawy mocy w okresie zagrożenia – są za to wynagradzane. Rynek mocy działa od początku 2021 r. W celu pokrycia jego kosztów odbiorcy energii elektrycznej ponoszą dodatkowe opłaty. W 2024 r. koszt rynku mocy, jaki ponieśli odbiorcy wyniósł ponad 6,1 mld zł netto, w 2025 r. ma to być 6,4 mld zł.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego Polska planuje dalej korzystać ze starych elektrowni węglowych
  • Jakie są wyniki uzupełniającej aukcji rynku mocy na 2026 r.
  • Jakie kontrakty na rynku mocy zdobyły kluczowe polskie spółki energetyczne
  • Co to jest rynek mocy i jakie ma znaczenie dla systemu energetycznego
Pozostało jeszcze 94% artykułu

Operator systemu przesyłowego energii elektrycznej Polskie Sieci Elektroenergetycznej, który przeprowadził w czwartek aukcję uzupełniającą, informuje, że zakończyła się ona w czwartej rundzie. Według informacji spółek cena zamknięcia mieści się w przedziale 324,73-365,29 zł/kW/rok.

Konieczność przeprowadzenia aukcji uzupełniającej wynikała z niedostatecznej ilości zdolności wytwórczych zakontraktowanych w aukcji głównej i wcześniejszych aukcjach dodatkowych. Ostateczne wyniki aukcji ogłosi prezes URE w pierwszym dniu roboczym po 21. dniu od jej zakończenia. Do tego czasu wszystkie umowy sprzedaży obowiązków mocowych są warunkowe.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ciepło
Stać nas na coraz mniej ciepła
Ciepło
Minister energii zdradza szczegóły bonów ciepłowniczych
Ciepło
Nie ma dopłat, ma być bon ciepłowniczy. Ministerstwo Energii bierze się za koszty ogrzewania
Ciepło
Spółdzielnie mieszkaniowe ostrzegają przed podwyżkami cen ciepła
Ciepło
Będą podwyżki cen ciepła, a rząd szuka rozwiązania
Reklama
Reklama