Reklama

Rząd jest pewny, że ceny prądu nie wzrosną. Sprzedawcy energii znów pod presją

Dwie największe w kraju spółki elektroenergetyczne z dużą rezerwą podchodzą do deklaracji o obniżeniu cen energii do poziomu 500 zł za MWh w przyszłym roku. Taryfa zapewne spadnie, ale czy poziom cen już bez mrożenia wyniesie 500 zł za MWh? Jest tu duży znak zapytania.

Publikacja: 11.09.2025 09:22

Rząd jest pewny, że ceny prądu nie wzrosną. Sprzedawcy energii znów pod presją

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są rządowe prognozy dotyczące cen prądu dla gospodarstw domowych w najbliższych latach?
  • Jakie stanowisko zajmują największe spółki elektroenergetyczne wobec deklaracji o ewentualnej obniżce cen do 500 zł za MWh?
  • Jakie są różnice w założeniach projektów taryfowych pomiędzy spółkami Enea i PGE na nadchodzące lata?
  • Jakie są możliwe scenariusze odnoszące się do obniżki taryf i cen energii elektrycznej dla konsumentów?

Minister energii Miłosz Motyka zapowiedział, że w przyszłym roku nie planuje się dalszego zamrażania cen dla gospodarstw domowych. We wtorek rząd przyjął projekt ustawy, przedłużający do końca 2025 r. prawo gospodarstw domowych do korzystania z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh. Same spółki elektroenergetyczne jednak nie mówią już tak jednoznacznie. 

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

Enea dostrzega szansę na obniżkę cen mimo nieprzychylnych prognoz

Co do zasady, spółki energetyczne wskazują, że jest za wcześnie, aby mówić o cenach energii elektrycznej w 2026 r. Na konferencji wynikowej za I półrocze tego roku przedstawiciele Enei nie wykluczyli jednocześnie, że cena dla gospodarstw domowych może wynieść  500 zł za MWh.  –  Nie powiedziałbym, że nie ma szans, żeby ceny (dla gospodarstw domowych w 2026 r. – red.)) były w okolicach 500 zł za MWh. Wszystko zależy od tego, jak się będą przedstawiały koszty bilansowania, koszty profilowania i jak zachowają się ceny energii na rynku hurtowym – ocenił wiceprezes Enei Bartosz Krysta.  Jednak w ostatnim wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prezes Grzegorz Kinelski szacował, że ceny energii na 2026 r. powinny wynieść ok. 540 zł za MWh.

Jak dodał Krysta, ceny energii na rynku hurtowym nie spadają, są w trendzie bocznym, nawet wzrosły.  – Sama cena energii to jest bardzo ważny komponent, natomiast doprofilowanie tej energii pod profil zużycia gospodarstw domowych też jest bardzo istotne. (...) Wszystko powinno się wyjaśnić na przestrzeni dwóch, trzech miesięcy. Jesteśmy przed procesem taryfowym na przyszły rok, który rozpocznie się w listopadzie  – mówi Krysta. 

Reklama
Reklama

PGE widzi możliwy spadek taryf, ale czy cen?

O ceny energii byli pytani także przedstawiciele PGE na swojej konferencji wynikowej.  – Spółka kontraktuje energię elektryczną na potrzeby grupy taryfowej G11 na przyszły rok, przewiduje obniżkę ceny w taryfie dla gospodarstw domowych – poinformował wiceprezes PGE Maciej Górski.

Czytaj więcej

Ministerstwo Energii przygotowało odpowiedzi na prezydenckie weta

–  Cały czas jesteśmy na etapie kontraktowania energii elektrycznej na potrzeby grupy taryfowej G11 na przyszły rok, w związku z czym nie możemy dzisiaj złożyć wiążącej deklaracji dotyczącej tego, ile ta cena w taryfie będzie wynosiła. Po pierwsze dlatego, że nie znamy tych kosztów w pełni, a po drugie dlatego, że jest to efektem również dialogu, który będziemy prowadzili z Urzędem Regulacji Energetyki – powiedział na środowej konferencji prasowej wiceprezes Górski.

Jak wskazał, sezon na taryfowanie zacznie się na początku czwartego kwartału.  – Kierunek jest na pewno znany, to znaczy, będziemy ceny w taryfie G11 obniżać. Naszą ambicją jest to, żeby obniżyć je w sposób z jednej strony umożliwiający nam prowadzenie działalności w sposób rentowny (...), ale z drugiej strony też rozumiemy, że jest punkt odniesienia w postaci ceny, która ma być zamrożona do końca roku na poziomie 500 zł za MWh. (...) Nie spodziewamy się, żeby to był dobry kierunek, by nagle od 1 stycznia gwałtownie ceny podnosić  –  powiedział Górski.

Czytaj więcej

Mrożenie cen prądu. Spóźnialskich firm jest więcej niż sądzono

Zauważył, że w rozmowach z URE poza kosztem kontraktowanej energii trzeba też wziąć pod uwagę m.in. koszty profilowania, koszty związane z działalnością operacyjną itd.  –  Mam nadzieję, że uda nam się tutaj osiągnąć taki bardzo racjonalny, sensowny kompromis i na tym 500+ efektywnie tę negocjację z URE zakończyć, jeżeli chodzi o przyszły rok  –  powiedział Maciej Górski.

Reklama
Reklama

Obecnie obowiązująca taryfa na energię dla gospodarstw domowych wynosi średnio około 623 zł/MWh. Ceny są jednak zamrożone na poziomie 500 zł netto za MWh do końca września 2025 r.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są rządowe prognozy dotyczące cen prądu dla gospodarstw domowych w najbliższych latach?
  • Jakie stanowisko zajmują największe spółki elektroenergetyczne wobec deklaracji o ewentualnej obniżce cen do 500 zł za MWh?
  • Jakie są różnice w założeniach projektów taryfowych pomiędzy spółkami Enea i PGE na nadchodzące lata?
  • Jakie są możliwe scenariusze odnoszące się do obniżki taryf i cen energii elektrycznej dla konsumentów?
Pozostało jeszcze 90% artykułu

Minister energii Miłosz Motyka zapowiedział, że w przyszłym roku nie planuje się dalszego zamrażania cen dla gospodarstw domowych. We wtorek rząd przyjął projekt ustawy, przedłużający do końca 2025 r. prawo gospodarstw domowych do korzystania z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh. Same spółki elektroenergetyczne jednak nie mówią już tak jednoznacznie. 

Enea dostrzega szansę na obniżkę cen mimo nieprzychylnych prognoz

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ceny Energii
Rząd wraca z mrożeniem cen energii. Już bez wiatraków, ale z bonem ciepłowniczym
Ceny Energii
Obligo obniży ceny energii i gazu? Rynek podzielony
Ceny Energii
Mrożenie cen prądu w tym roku raczej pewne. Przyszły rok niewiadomą
Ceny Energii
Ministerstwo Energii przygotowało odpowiedzi na prezydenckie weta
Ceny Energii
Tańsze energia i gaz? Ministerstwo Energii wraca z tzw. obligiem giełdowym
Reklama
Reklama