Ustawa o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła, dla której punktem wyjścia był projekt poselski, złożony przez posłów KO i Polski 2050-TD zakłada przedłużenie do 30 czerwca 2024 r. maksymalnych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 412 zł za MWh netto do obecnego poziomu limitu zużycia, pomniejszonego o 50 proc., ponieważ przepisy mają obowiązywać przez pół roku. Będzie to więc 1,5 MWh. Powyżej limitu zachowana ma być stawka 693 zł za MWh, jako cenę maksymalną.

Taką samą cenę maksymalną mają płacić samorządy, podmioty użyteczności publicznej, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz rolnicy. Ceną maksymalną za prąd objęte są również spółki komunalne prowadzące obiekty sportowe, jak hale sportowe czy baseny.

Czytaj więcej

Ceny prądu w 2024 roku. Są nowe taryfy – co to oznacza dla naszych rachunków?

Ustawa utrzymuje przez pierwszą połowę roku 2024 obecne rozwiązania dotyczące ograniczenia cen gazu i ciepła. Przewidziane inną ustawą dodatki osłonowe w 2024 r. wyniosą 50 proc. obecnych kwot, ponieważ rozwiązania te mają obowiązywać pół roku. Dodatkowo kwoty dodatku osłonowego w 2024 r. będą zwaloryzowane wskaźnikiem inflacji za 2022 r.

Szacunkowy koszt przedłużenia wsparcia dla Polaków na przyszły rok oceniono na 16,5 mld zł. Środki mają pochodzić z Funduszu Covid-19, który będzie zasilany z gazowej składki na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za 2022 r. oraz innych środków przewidzianych w przepisach. Oznacza to, że gazowa część Orlenu zapłaci ok. 14 mld tej opłaty, a brakujące środki będą pochodzić z budżetu. Orlen ma dostać częściową rekompensatę.