Reklama
Rozwiń

Słony rachunek za węgiel nie odstrasza Polaków

W skali całego kraju w obecnym sezonie grzewczym (2022/2023), średnie wydatki na zakup węgla do ogrzewania wzrosły średnio o 49 proc. w porównaniu do poprzedniego sezonu grzewczego i wyniosły ponad 4 400 zł – informuje Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla, na podstawie przeprowadzonego badania „Wydatki na zakup węgla w gospodarstwach domowych w sezonie 2022/2023”.

Publikacja: 16.02.2023 11:03

Słony rachunek za węgiel nie odstrasza Polaków

Foto: Adobe Stock

Wysokie ceny węgla jednak nie zniechęciły do odstawienia węgla. Liczba gospodarstw domowych palących węglem rośnie, a nie spada.

Czytaj więcej

Węgiel droższy nawet o 200 proc., a wydobycie spada

Ceny wzrosły o połowę

Podstawowy wniosek, który płynie z badania wskazuje, że wydatki na zakup węgla wzrosły (względem sezonu grzewczego 2021/2022) średnio o 49 proc. i wyniosły ponad 4 400 zł. Najwięcej, bo 32 proc. gospodarstw domowych, na zakup węgla wydało więcej niż 5000zł. Z kolie 11 proc. gospodarstw wydało pomiędzy 4000 zł a 4999 zł, 26 proc. gospodarstw wydało od 3000 zł do 3999 zł, 15 proc. gospodarstw wydało od 2000 zł do 2999 zł, 11 proc. gospodarstw wydało poniżej 2000 zł na zakup węgla, 5 proc. gospodarstw odmówiło udzielenia odpowiedzi lub odpowiedziało „nie wiem”.

Foto: materiały prasowe

Więcej domów pali węglem

Wraz ze wzrostem wydatków na węgiel wzrósł także udział tych wydatków w budżetach domowych i w obecnym sezonie grzewczym wyniósł on 11,1 proc. wobec 8,3 proc. w poprzednim sezonie grzewczym. „Co ciekawe, pomimo wzrostów wydatków na węgiel, wzrosła jednocześnie ogólna liczba gospodarstw wykorzystujących węgiel do ogrzewania. W obecnym sezonie grzewczym jest to 32 proc. wszystkich gospodarstw w Polsce, wobec 27 proc. w poprzednim sezonie.” – informuje Izba.

Czytaj więcej

Spada wydobycie rekordowo drogiego polskiego węgla

Zakup węgla pochłania coraz więcej w domowym budżecie

Jak wynika z badania, 57 proc. gospodarstw domowych w Polsce uważa, że zakup węgla w obecnym sezonie grzewczym stanowi dla nich duże (40 proc.) lub bardzo duże (17 proc.) obciążenie finansowe. To wzrost o 12 proc. w porównaniu do poprzedniego sezonu grzewczego 33 proc. gospodarstw domowych uważa, że obciążenie to jest w obecnym sezonie grzewczym umiarkowane, a tylko 10 proc. gospodarstw wskazało, że obciążenie to jest niewielkie. Natomiast 45 proc. gospodarstw domowych wydaje na zakup węgla co najmniej 10% swoich dochodów, a więc znajduje się w grupie gospodarstw ubogich energetycznie. W porównaniu do poprzedniego sezonu to wzrost o 69 proc., zaś 12 proc. gospodarstw domowych (ponad 500 tys. rodzin) znajduje się w grupie gospodarstw skrajnie ubogich energetycznie, które na zakup węgla wydają co najmniej 20 proc. wszystkich swoich dochodów.

Foto: materiały prasowe

Skromne zapasy Polaków

W ocenie poziomu zapasów węgla 36 proc. gospodarstw zadeklarowało, że nie posiada żadnych zapasów, z czego 28 proc. wskazało, że kupuje węgiel na bieżąco, a 8 proc. gospodarstw nie kupuje węgla wcale z powodu braku środków finansowych na jego zakup. Natomiast 45 proc. gospodarstw domowych zadeklarowało, że zapasy węgla, które posiada wystarczą tylko do wiosny, a 19 proc. gospodarstw oceniło, że zapasy węgla wystarczą dłużej niż do wiosny.

Czytaj więcej

Tauron zabezpiecza kolejne dostawy węgla od PGG

Spada komfort cieplny

Najczęściej wykorzystywanym sortymentem węgla w obecnym sezonie jest sortyment gruby (64 proc.), następnie sortyment średni (33 proc.), a sortymenty najdrobniejsze (miał/ekomiał) stanowią zaledwie 3 proc. węgla wykorzystywanego w ogrzewnictwie indywidualnym. „Znacząco, bo aż o 60 proc. wzrosła liczba gospodarstw domowych, które odczuwają dyskomfort cieplny. W obecnym sezonie jest to 24 proc. z wszystkich gospodarstw (wobec 15 proc. w poprzednim sezonie grzewczym). Wiąże się to bezpośrednio z oszczędzaniem opału i zmianą nawyków, co zadeklarowało aż 70 proc. gospodarstw domowych. To przede wszystkim ograniczanie zużycia węgla kosztem niższej temperatury w domu oraz zastępowanie węgla drewnem. Spośród pytanych, najwięcej, bo 32 proc. radząc sobie z kryzysem energetycznym ogranicza spalanie węgla i zmniejsza temperaturę, zaś a drugim biegunie no 1 proc. ankietowanych zadeklarowało, że zastępuje węgiel odpadami.

Foto: materiały prasowe

„Wyniki badania agencji Minds&Roses wykonanego na zlecenie naszej Izby pokazują, że pomimo wielu rozwiązań pomocowych takich jak dodatki węglowe i preferencyjna sprzedaż węgla, wzrost wydatków na węgiel w obecnym sezonie grzewczym jest ogromny, a jego skutkiem jest ogromny (60 proc.) wzrost liczby osób odczuwających dyskomfort cieplny i jeszcze większy (69 proc.) wzrost ubóstwa energetycznego w Polsce” – podsumowuje w Izba.

Badanie przeprowadzono metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI (ang. Computer Assisted Telephone Interview) w dniach 17 – 27 stycznia 2023 r., na losowej próbie reprezentatywnej (N=1000) w grupie decydentów w zakresie zakupu węgla do ogrzewania domu / mieszkania na terenie całej Polski.

Węgiel
Węgiel wrócił do łask. Kto na świecie kupuje go teraz najwięcej
Węgiel
W Rybniku dłużej przy węglu. PGE podjęła decyzję
Węgiel
Barbórka w Katowicach. Węgiel ma być nadal filarem bezpieczeństwa energetycznego
Węgiel
Rozmowy o dotowaniu polskich kopalń w następnym tygodniu
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Węgiel
Tauron ma nadzieje, że starsze elektrownie węglowe będą działać dłużej
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku