Koncern z San Ramón w Kalifornii zaproponował po 65 dolarów za akcję Anadarko, z premią 39 proc. wobec ostatniego kursu zamknięcia; akcjonariusze kupowanej firmy dostaną po 0,3869 akcji Chevrona i 16,25 dolarów w gotówce za każdą akcję, co daje wycenę Anadarko 33 mld dolarów. Kupujący weźmie też na siebie spłatę długu 15 mld dolarów Anadarko. Łącznie daje to wartość 50 mld dolarów. Transakcja zapewni oszczędność kosztów 2 mld dolarów rocznie — podał „FT”.
CZYTAJ TAKŻE: Basen Permski czyli łupkowe eldorado
To największa transakcja w sektorze naftowym od czasu kupna w 2016 r. BG Group przez Royal Futch Shell. Anadarko przyjęła ofertę Chevronu po odrzuceniu lepszej (za 70 mld dolarów) Occidental Petroleum uznawszy, że istnieje większe ryzyko fiaska tej ostatniej. Nowy podmiot będzie wydobywać 3,9 mln baryłek równoważników ropy naftowej — w Stanach ponad 1,6 mln, a na świecie 3,9 mln — wyliczyła Wood Mackenzie — ustępując jedynie Exxon Mobil. Zwiększy działalność w dwóch sektorach, w których amerykańskie firmy osiągają rekordowe wyniki: w wydobyciu ropy łupkowej z permskiego basenu Delaware w zachodnim Teksasie i Nowym Meksyku oraz w skroplonym gazie ziemnym (LNG).
Drilling/Bloomberg
Zakup Anadarko da Chevronowi korytarz do eksploatacji o szerokości 120 km na granicy stanów Teksas i Nowy Meksyk. Umowa powiększy majątek Chevronu o inwestycje w głębinowe wydobycie ropy w Zatoce Meksykańskiej i da jej udział w rosnącym wydobyciu ropy w Górach Skalistych w Kolorado.