Grudzień nie dał popalić ciepłownikom

To może być najgorszy grudzień dla branży ciepłowniczej od sześciu lat. Przychody firm spadną o jedną dziesiątą

Publikacja: 20.12.2011 01:44

Grudzień nie dał popalić ciepłownikom

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Dostawcy ciepła odnotowują spadek przychodów. – Obecna, wysoka jak na tę porę roku, temperatura może być powodem 10 proc. spadku przychodów w branży w stosunku do planowanych – szacuje Jacek?Szymczak z Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. To oznacza, że polskie ciepłownie, elektrociepłownie i dystrybutorzy ciepła w miastach będą mieli przychody o ok. 1,6 mld zł niższe.

– Nie demonizowałbym sytuacji, może się okazać, że już w styczniu przyjdzie ostrzejsza zima i sprzedaż ciepła wzrośnie – mówi Paweł?Orlof, prezes giełdowej spółki EC Będzin.

Przyznaje, że ostatni kwartał był wyjątkowo ciepły i na pewno z tego powodu przychody ze sprzedaży spółki będą mniejsze. Ale rekompensuje to mroźny początek tego roku, kiedy z powodu mocnej zimy spółki ciepłownicze miały bardzo dobre wyniki.

Branżę ciepłowniczą niepokoi nie tylko ciepła pogoda, ale także wizja podwyżek cen węgla. W Polsce krajowy węgiel podrożał od 13 proc. do 25 proc., natomiast cena surowca importowanego podskoczyła nawet powyżej 30 proc.  Ograniczenie produkcji energii jądrowej w Niemczech dodatkowo może  jeszcze podwyższyć stawki za węgiel.

Firmy będą przerzucały te koszty na klientów. – Wprawdzie nie ma drastycznych problemów z zaopatrzeniem w węgiel przedsiębiorstw ciepłowniczych, jednak jego wysoka cena niewątpliwie odbije się na cenach ciepła systemowego – mówi Jacek Szymczak.

Wysoka temperatura przełoży się na gorsze zyski branży, która od lat i tak jest w słabej kondycji finansowej. Według danych Urzędu Regulacji Energetyki w ubiegłym roku firmy ciepłownicze ledwo wyszły na plus i cała branża zarobiła niespełna 60 mln zł. Dwa poprzednie lata sektor odnotowywał straty.

Według analityków Deloitte w przyszłym roku należy spodziewać się przyspieszenia konsolidacji sektora energetycznego. Zawarta kilka tygodni temu transakcja sprzedaży Stołecznego?Przedsiębiorstwa Energetyki? Cieplnej rozbudziła apetyty samorządów na podobne prywatyzacje. Warszawa sprzedała SPEC za 1,44 mld zł – rekordową sumę w branży.?Słabe wyniki finansowe i konieczność podwyżek cen dla klientów dodatkowo zachęci samorządy do sprzedawania firm ciepłowniczych.

Z 39 miast liczących powyżej 100 tys. mieszkańców 20 już sprywatyzowało swoje spółki – obliczają analitycy Obszaru Rynku Kapitałowego BZ WBK. Spodziewają się, że pozostałe duże miasta na sprzedaży swoich firm ciepłowniczych mogą zarobić 2 – 3 mld zł.

Deloitte przypomina, że aktywne na tym rynku są zagraniczne przedsiębiorstwa: Fortum,?Dalkia, EdF, a także polskie spółki: PGE i?Tauron.

Miasto Opole zapowiedziało już sprzedaż swojego pakietu w Energetyce Cieplnej Opolszczyzny, gdzie 45 proc. akcji posiada niemiecka firma E.ON.? Ale według analityków E.ON może teraz rozważać wycofanie się z polskiego rynku. Także Kielce, Radom, Bydgoszcz, Olsztyn czy Białystok mogą w przyszłości sprywatyzować swoje ciepło.

Dostawcy ciepła odnotowują spadek przychodów. – Obecna, wysoka jak na tę porę roku, temperatura może być powodem 10 proc. spadku przychodów w branży w stosunku do planowanych – szacuje Jacek?Szymczak z Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. To oznacza, że polskie ciepłownie, elektrociepłownie i dystrybutorzy ciepła w miastach będą mieli przychody o ok. 1,6 mld zł niższe.

– Nie demonizowałbym sytuacji, może się okazać, że już w styczniu przyjdzie ostrzejsza zima i sprzedaż ciepła wzrośnie – mówi Paweł?Orlof, prezes giełdowej spółki EC Będzin.

Pozostało 81% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie