W 2024 r. inwestor rozpoczął pierwsze prace terenowe w Choczewie przy budowie elektrowni jądrowej. W tym roku spółka planuje m.in. zabezpieczenie terenu przyszłej budowy i prace geodezyjne. Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) z kolei liczy, że w najbliższym czasie pojawi się wniosek Polskich Elektrowni Jądrowych (PEJ) z dokumentacją na potrzeby kolejnych pozwoleń administracyjnych, w tym zezwolenia na budowę, które wydaje prezes PAA. Budowa ma rozpocząć się w 2028 r.
Jak przypominają PEJ, w tym roku mają rozpocząć się prace przygotowawcze. Spółka planuje m.in. zabezpieczenie terenu przyszłej budowy i prace geodezyjne. Niezbędne w miejscu przyszłej elektrowni będzie też usunięcie roślinności. – Kontynuowane będą badania geologiczne na lądzie, a w dalszej perspektywie także na morzu, w rejonie układu chłodzenia elektrowni – informuje spółka.
Czytaj więcej
Prąd z pierwszej elektrowni jądrowej, która ma powstać w Choczewie, ma kosztować 470-550 zł za MWh. Zmniejszenie kosztów inwestycyjnych pozwoli obniżyć tę cenę, ale przekroczenie budżetu oznaczać będzie wyższą cenę - wynika z opublikowanego wniosku notyfikacyjnego pomoc publiczną polskiego rządu. Z dokumentu wynika, że elektrownia powstanie rok później niż planowano. Bruksela wyraziła już swoje wątpliwości, które jednak nie przesądzają sprawy.
Rozmowy z USA
Prace terenowe to tylko część działań PEJ. Spółka prowadzi także rozmowy dotyczące kolejnych etapów współpracy z konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Najpierw o zawarciu tzw. umowy EDA (Engineering Development Agreement), która umożliwi zachowanie ciągłości prac nad projektem i realizowanie już teraz części zadań pierwotnie planowanych na późniejsze terminy. To tzw. umowa pomostowa między projektowaniem a umową na budowę. PEJ równolegle toczą rozmowy z konsorcjum o kształcie umowy na realizację inwestycji (tzw. umowa EPC – Engineering Procurement Construction). To właściwa umowa na budowę. Powinna powstać do końca tego roku, ale zależy też od postępów prac nad notyfikacją pomocy publicznej. Toczą się też rozmowy na temat pozyskiwania finansowania dla inwestycji. Na podstawie otrzymanych do tej pory listów intencyjnych, m.in. od instytucji amerykańskich, kanadyjskich i francuskich, PEJ zgromadziły deklaracje zaangażowania finansowego na równowartość ponad 95 mld zł. Z kolei decyzją Sejmu zabezpieczono na budowę 60 mld zł jako wkład własny. W grudniu 2024 r. wszczęte zostało także przez Komisję Europejską postępowanie dot. akceptacji pomocy publicznej dla projektu. Jak wynika z polskiego wniosku notyfikacyjnego, koszt MWh w podstawowym scenariuszu wynosi od 470 do 550 zł za MWh w ramach 60-letniego dwustronnego kontraktu różnicowego. Cały projekt ma kosztować 192 mld zł.
Czytaj więcej
Nie czekaliśmy na procedurę wyboru partnera do budowy drugiej polskiej elektrowni jądrowej, by się do tego przygotowywać. Jesteśmy tu już od wielu lat i jesteśmy gotowi do realizacji tego projektu. Chcemy zostać partnerem wybranym do budowy drugiej polskiej elektrowni jądrowej – mówi „Rzeczpospolitej” Luc Rémont, prezes francuskiego EDF.