Reklama
Rozwiń

#RZECZoBIZNESIE: Andrzej Sikora: Węgiel nie jest na straconej pozycji

Polska energetyka węglem stoi. Czy taka sytuacja jest niekorzystna? Co powinniśmy zmienić i w co inwestować?

Publikacja: 20.07.2016 14:01

#RZECZoBIZNESIE: Andrzej Sikora: Węgiel nie jest na straconej pozycji

Foto: ekonomia.rp.pl

 

Powszechnie mówi się, że polska energetyka jest niedoinwestowana. Jak duże pieniądze powinniśmy przeznaczyć, by poczuć się bezpiecznie?

- To olbrzymie pieniądze. Flota, jaką mamy obecnie w dyspozycji, jest naprawdę przestarzała. Mówimy tutaj o instalacjach mających niekiedy 30 czy 40 lat - wyjaśniał Andrzej Sikora, Instytut Studiów Energetycznych.

Mówi się o 100 mld zł?

- Najważniejsza rzecz. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jakiego surowca chcemy używać. Jeśli zostaniemy przy węglu i to głównie węglu brunatnym, to to oznacza przed nami konieczność inwestowania w nowe odkrywki. Elektrownia atomowa to inwestycja rzędu 40 do 60 mld zł. Jednym słowem: dużo - mówił.

Potrzeba inwestycji to jak widać zaledwie jeden z problemów polskiej energetyki. podstawowym jest brak strategii na przyszłość. Obecny rząd wielokrotnie podkreślał, że nie jest przeciwnikiem węgla. Co to oznacza? Czy PiS będzie faworyzował czarne złoto kosztem np. OZE czy atomu?

- Myślę że tak. W tym przypadku mamy jednak pewną dychotomię. Mówimy o węglu, ale zapominamy o węglu brunatnym.W Polsce znaczna część energetyki oparta jest na tym surowcu, ale próżno szukać poparcia dla niego - wyjaśniał.

- Z drugiej strony dychotomia, gdyż dzisiaj mamy silne wsparcie dla gazu ziemnego, choć tak naprawdę nie jest to surowiec energetyczny, a bardziej chemiczny - mówił.

- Obserwujemy wielką presję na budowę nowej infrastruktury gazowej. Mówimy o gazoporcie, połączeniu z Norwegią czy interkonektorów. Osobiście nie widzę jednak aż tak dużego rynku, by spożytkować ilość gazu, jaka może się pojawić dzięki tej infrastrukturze pojawić - wyjaśniał.

Gaz ziemny to jednak pieśń przyszłości. Teraźniejszość to węgiel. Rząd PiS nie mówi mu nie. A co na to Unia Europejska? Czy regulacje wspólnotowe mogą uderzyć w te pomysły?

- Tak naprawdę nie. Jeśli popatrzymy na poziom redukcji jaki mamy w Polsce, to jesteśmy w czołówce. Dodatkowo przyjęte w Paryżu zapisy są dla nas na tyle dobre, że ciężko będzie się do czegoś przyczepić. jedno co mnie martwi, to ewentualna pomoc publiczna. Tego typu działania mogą zostać uznane za ingerencję państwa w sektor górniczy - wyjaśniał.

Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym