Energianews.pl: Z iloma konkretnie oferentami trwają teraz ustalenia (ratusz mówił o kilkunastu, ale to nie jest za bardzo precycyjne podejście).
Jarosław Kochaniak:
Ze względu na interes miasta i dobro prowadzonego procesu nie mogę ujawnić liczby podmiotów, z którymi toczą się rozmowy. Mogę jednak powiedzieć, że nasze przewidywania dotyczące skali zainteresowania potencjalnych partnerów w pełni się sprawdziły. Liczba zainteresowanych jest większa niż w innych, porównywalnych do tego, procesach prywatyzacyjnych. Rzeczywiście, niewiążące oferty złożyło kilkanaście podmiotów, z których wybraliśmy inwestorów do kolejnego etapu prywatyzacji SPEC. Duże zainteresowanie nabyciem akcji spółki jest dowodem na to, że prywatyzacja SPEC to transakcja unikalna w skali europejskiej.
Na jakim etapie jest proces wyboru inwestora?
Jesteśmy teraz w kluczowej fazie procesu. Zakończył się już etap prezentacji zarządu SPEC, który przedstawił potencjalnym inwestorom aktualny stan spółki, perspektywy rozwoju i prognozy finansowe. Dodatkowo wszyscy zainteresowani mają już za sobą wizje lokalne w SPEC. Cały czas toczy się proces due diligence, w którym inwestorzy badają dokumenty wewnętrzne spółki. Rozpoczął się także etap prezentacji inwestorów dla miasta stołecznego Warszawy.