Jak podaje w komunikacie sam Gazprom formuła zacznie obowiązywać od nowego roku. Została uzgodniona z producentami rur.
System jest bardzo skomplikowany; uwzględnia notowania cen na surowce metalurgiczne (złom stalowy, koncentrat rudy żelaza i węgiel koksujący); dynamikę cen rynkowych na blachy stalowe i rury dużego rozmiaru oraz indeks cen producentów towarów przemysłowych w Rosji. Dane te Gazprom ma dostawać z ministerstwa gospodarki oraz oficjalnych agencji informacyjnych.
Gazprom razem z Tarnsnieft to jedni z największych na świecie budowniczych magistrali rurociągowych. Gazprom zarządza największym systemem przesyłu gazu na świecie. Jego długość przekracza 160 tys. km.
A będzie jeszcze więcej, bo w kolejce do położenia czeka druga nitka Gazociągu Północnego, Gazociąg Południowy (ok. 1300 km), gazociąg Ałtaj do Chin, gazociągi na terenie Rosji.
Pytanie jakie zadaje sobie rynek, dotyczy jednak nie zapotrzebowania na rury przez Gazprom, bo to jest ewidentne, ale o sensu komplikowania obliczania ceny rur.