Reklama
Rozwiń

Nadchodzą chudsze lata energetyki

Ceny energii w kolejnych latach nie będą rosły tak szybko, jakby życzyli sobie kierujący spółkami prezesi.

Publikacja: 27.01.2014 04:00

Nadchodzą chudsze lata energetyki

Foto: Fotorzepa, Zbigniew Osiowy Zbigniew Osiowy

 

Końcówka roku nie była łaskawa dla spółek z sektora energetycznego. Wynikom nie sprzyjał ciepły początek zimy i niskie ceny prądu. – Ostatni kwartał 2013 roku może być trochę słabszy niż analogiczny okres rok wcześniej. W wynikach oczyszczonych oczekuję kilkuprocentowego spadku w zysku operacyjnym i wyniku EBITDA – szacuje Flawiusz Pawluk z UniCredit CAIB.

Petr Bartek z Erste spodziewa się z kolei lepszych rezultatów w segmencie dystrybucji i obrotu energią. To pochodna m.in. niższych kosztów kolorowych certyfikatów. – Wzrost w tych dwóch segmentach może równoważyć niższe zyski w segmencie produkcji energii – ocenia analityk Erste.

Będą zaskoczenia pozytywne i negatywne

Eksperci twierdzą jednak, że w IV kwartale nie obędzie się bez zdarzeń jednorazowych, które zaburzą wyniki spółek z sektora energetycznego. Rezerwę zawiążą przynajmniej dwie z nich. Większość typuje Eneę i Tauron.

Odpis w poznańskiej spółce może sięgnąć 100 mln zł. Głównym powodem jest realizowany przez Eneę program dobrowolnych odejść pracowniczych.

Reklama
Reklama

Z kolei Tauron odpisze zapewne kwotę strat spowodowanych pożarem w kopalni Sobieski, należącej do znajdującego się w grupie Południowego Koncernu Węglowego. – To może być ok. 50 mln zł – oblicza jeden z analityków.

Zdania są podzielone co do PGE i Energi. Niektórzy – tak jak Peter Bartek z Erste – uważają, że największa spółka energetyczna zawiąże rezerwę na swoją elektrociepłownię gazową, a Energa dokona ponownego odpisu na elektrownię w Ostrołęce. Mimo to analityk spodziewa się dobrych wieści z PGE w związku z cięciem kosztów, czego efekty było widać już w III kwartale.

– Dla największej spółki energetycznej to będzie w miarę dobry operacyjnie kwartał, bo ceny węgla były niskie, a zrealizowane ceny energii były w dalszym ciągu na przyzwoitym poziomie. Poza tym PGE zrobiło spory odpis w 2012 roku, przez co ma niską, choć nieporównywalną bazę – twierdzi Piotr Dzięciołowski, analityk DM Citi Handlowy.

Według Pawluka chociaż to PGE pokaże najbardziej solidny wynik z wszystkich spółek energetycznych, to jednak najbardziej zaskoczy Energa. I to pozytywnie.

– Spółka pokaże mocne rezultaty w segmencie dystrybucji. Będą one jeszcze lepsze od tych w III kwartale, kiedy zaczął działać już program dobrowolnych odejść – dodaje analityk.

Odbicie trochę później

Ale i tak 2013 rok może być ostatnim tak dobrym rokiem dla energetyki. Obecny nie będzie już tak sprzyjający.

Reklama
Reklama

– Wpłynie na to kilka elementów, poczynając od spadających cen energii, które będą w tym roku o 20–30 zł za MWh niższe niż w 2013, przez rosnące koszty uprawnień do emisji CO2 wynikające z utraty darmowych certyfikatów, a kończąc na oczekiwanym zmniejszeniu się marż detalicznych za sprawą wzrastającej konkurencji – argumentuje Dzięciołowski. W jego ocenie dołek wyników spółki mogą osiągnąć w 2015 i 2016 roku.

Odbicie cen energii nie nastąpi jednak tak szybko, jakby chcieli niektórzy szefowie spółek energetycznych.

Dariusz Lubera z Tauronu spodziewa się tego już w 2015 roku, a zarząd PGE oczekuje, że średnioroczny wzrost cen energii kształtować się będzie na poziomie 4,7 proc., a w 2020 r. za MWh będziemy płacić między 250–300 zł.

Ale analitycy rozwiewają takie złudzenia.

– Cena na poziomie ok. 160 zł utrzyma się u nas przez ten rok, a w następnym może nawet spaść o 2–3 proc. Krzywa forwardowa dla polskiego rynku wskazuje na odbicie w 2016 roku, ale do końca w to nie wierzę – zauważa Pawluk. – Raczej opierałbym się na bardziej wiarygodnych sygnałach z rynku niemieckiego, który jest dobrym wyznacznikiem dla Polski. Widać tam wyraźnie, że przez cały okres 2014–2016 ceny energii pozostaną raczej płaskie. Wzrosną dopiero w 2017 r. – dodaje.

Końcówka roku nie była łaskawa dla spółek z sektora energetycznego. Wynikom nie sprzyjał ciepły początek zimy i niskie ceny prądu. – Ostatni kwartał 2013 roku może być trochę słabszy niż analogiczny okres rok wcześniej. W wynikach oczyszczonych oczekuję kilkuprocentowego spadku w zysku operacyjnym i wyniku EBITDA – szacuje Flawiusz Pawluk z UniCredit CAIB.

Petr Bartek z Erste spodziewa się z kolei lepszych rezultatów w segmencie dystrybucji i obrotu energią. To pochodna m.in. niższych kosztów kolorowych certyfikatów. – Wzrost w tych dwóch segmentach może równoważyć niższe zyski w segmencie produkcji energii – ocenia analityk Erste.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama