W szwajcarskim Davos mogą zostać podjęte pierwsze decyzje, które pozwolą na budowę, „niezależnej od rządowego” projektu, elektrowni jądrowej w wielkopolskim Pątnowie z udziałem Koreańczyków z Południa. Rozmowy zainteresowanych polskich i koreańskich spółek odbędą się z udziałem wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Skarb Państwa nie jest co prawda bezpośrednio zaangażowany w realizację projektu, ale Sasin „patronuje” rozmowom.
Oficjalnie wszystkie zainteresowane strony spotkały się w Davos, aby wziąć udział w debacie zaplanowanej na środę 18 stycznia, a poświęconej rozwojowi energetyki jądrowej w Polsce. Panel dyskusyjny „Droga do europejskiej suwerenności energetycznej” otworzy przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy. Poza wicepremierem Sasinem w debacie uczestniczył będzie Dukgeun Ahn, minister handlu Korei Południowej, Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej, Maciej Stec z firmy ZE PAK oraz Whang Joo-ho z koreańskiej grupy KHNP. Konsorcjum tych przedsiębiorstw planuje wspólnie budowę komercyjnej elektrowni jądrowej w Pątnowie.
– W listopadzie rząd podjął decyzję, że pierwsza polska elektrownia jądrowa zostanie zbudowana w partnerstwie z Amerykanami na Pomorzu. Biznesowy projekt budowy dodatkowej elektrowni atomowej, jaką PGE, ZE PAK oraz koreańskie KHNP chcą budować w Pątnowie, doskonale wpisuje się i uzupełnia plany, jakie w zakresie rozwoju energetyki jądrowej ma rząd – mówi Jacek Sasin.
W ramach wewnętrznych rozmów trzy zainteresowane firmy mają podjąć temat formy zaangażowania, objęcia udziałów i samego finansowania inwestycji. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że jednym z rozważanych scenariuszy jest objęcie przez Koreańczyków 49 proc. udziałów w projekcie, a polska spółka celowa, założona przez PGE i ZE PAK, miałaby objąć 51 proc. udziałów. Z kolei w tym polskim podmiocie dominujący udział ma mieć PGE. PGE, którą kieruje Wojciech Dąbrowski, miała zadeklarować, że jest w stanie objąć 20 proc. udziałów w całym projekcie jądrowym i jest w stanie sfinansować taki udział.