– Pierwsze bezzałogowe wydobycie Gazprom nieft zamierza uruchomić w 2025 r. – zapowiedział przedstawiciel firmy podczas wystąpienia na Forum Ropy i Gazu w Tiumeni.

„Począwszy od 2023 roku ruszą projekty pilotażowe, a w 2025 roku pracę rozpocznie pierwsze takie niezamieszkałe stanowisko wydobywcze. (…) Nie oznacza to, że firma wyrzuci dotychczasowych pracowników za drzwi. Nowe systemy, nowe procesy wydobywcze zostaną wprowadzone, a ludzie zaangażowani w bardziej złożone procesy intelektualne. Odchodzimy z personelu obsługującego sprzęt na polach naftowych. Ci ludzie zostaną przeniesieni do centrum sterowania produkcją w odległych lokalizacjach” – zapewnił przedstawiciel Gazprom nieftu.

""

Pracownik kompanii naftowej na Syberii/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

Głównym powodem automatyzacji wydobycia ropy jest szukanie sposobów obniżenia kosztów. Nafciarze pracujący w trudnych, syberyjskich warunkach mają pensje 2-3 razy wyższe aniżeli ich koledzy ze złóż w normalnym klimacie. Do tego dochodzą koszty utrzymania załóg, transportu ludzi na duże odległości, zapewnienia im bezpieczeństwa itp. Gazprom Nieft liczy, że dzięki uruchomieniu w pełni zautomatyzowanego wydobycia, redukcja kosztów pracy wyniesie nawet 76 proc. Około połowy z nich zapewni cyfryzacja, a resztę wykluczenie wydatków związanych z bezpośrednią obsługą personelu ludzkiego.