Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zapewnia, że błękitnego paliwa w sezonie grzewczym 2019/2020 nie zabraknie, nawet w sytuacjach problemów z dostawami z kierunku wschodniego. – Umowy na dostawy gazu zawarte przez spółki grupy kapitałowej PGNiG z dostawcami z zagranicy oraz umowy na rezerwację przepustowości i mocy z operatorami systemu przesyłowego gazowego, operatorem systemu magazynowania oraz operatorem terminala LNG w Świnoujściu, zapewniają w pełni pokrycie zapotrzebowania klientów grupy kapitałowej PGNiG przez cały rok – twierdzi biuro prasowe koncernu.

""

Bloomberg

energia.rp.pl

Jednym z kluczowych elementów zapewnienia ciągłości dostaw w naszym kraju w okresie zimowym są podziemne magazyny gazu. Z ostatnich danych wynika, że obecnie są wypełnione w 98 proc., co oznacza, że znajduje się w nich 33,67 tys. GWh (gigawatogodzin) błękitnego paliwa, czyli nieco ponad 3 mld m sześc. Dla porównania rocznie zużywamy około 18 mld m sześc. tego surowca.

Na maksymalnym poziomie zapasy zgromadzono w tzw. Grupie Instalacji Magazynowych Sanok. W jej skład wchodzą obiekty zlokalizowane w południowo-wschodniej i południowej części kraju wybudowane w wyeksploatowanych kopalniach gazu. Chodzi o magazyny miejscowościach: Husów, Strachocina, Swarzów i Brzeźnica. Dwa pierwsze znajdują się w woj. podkarpackim, a dwa ostatnie w woj. małopolskim. W 99 proc. jest z kolei wypełniony największy polski magazyn gazu znajdujący się w Wierzchowicach (woj. dolnośląskie). Najmniej bo 94-proc. całości pojemności wypełnione są obiekty zaliczane do Grupy Instalacji Magazynowych Kawerna, czyli znajdujące się w Mogilnie (woj. kujawsko-pomorskie) i Kosakowie (woj. pomorskie). To obiekty wybudowane w podziemnych pokładach soli charakteryzujące się najszybszą możliwością zatłaczania i odbierania zgromadzonego w nich gazu.