Reklama
Rozwiń

Gazprom wie, gdzie Polska kupuje gaz i nam to wytyka

Gazprom poinformował, że Polska, wbrew deklaracjom, nadal kupuje rosyjski gaz. Gdzie to robimy? Nie w Gazpromie, który jednostronnie zerwał umowę i przerwał dostawy, ale w Niemczech.

Publikacja: 28.04.2022 18:29

Gazprom wie, gdzie Polska kupuje gaz i nam to wytyka

Foto: Bloomberg

„W tym tygodniu Polska odmówiła zapłaty za dostawy gazu z Rosji w nowej procedurze, w rublach. Uroczyście ogłoszono, że rosyjski gaz nie jest już potrzebny i nie będzie kupowany. Ale w rzeczywistości tak nie jest. Po zawieszeniu bezpośrednich dostaw Polska kupuje rosyjski gaz. Ale teraz w Niemczech, skąd jest dostarczany rewersem do Polski gazociągiem Jamał-Europa ”- poinformowała firma w oświadczeniu (cytuje go gazeta Kommiersant).

Rosyjski koncern podaje, że ​​objętość rewersu wynosi około 30 milionów metrów sześciennych dziennie - co prawie dokładnie odpowiada zamówieniom w ramach umowy z Gazprom Export w poprzednich dniach.

26 kwietnia polskie władze ogłosiły, że nie zapłacą za rosyjski gaz w rublach. Gazprom takim żądaniem jednostronnie łamie obowiązującą umowę. 27 kwietnia Rosjanie potwierdzili, że całkowicie wstrzymali dostawy gazu dla PGNiG.

Przypomnijmy, że gazociąg Jamał -Europa przez Polskę do Niemiec od ponad trzech miesięcy nie tłoczy rosyjskiego gazu w kierunku zachodnim, lub tłoczy go w minimalnej ilości, bo takie są zamówienia ze strony Gazpromu.

Rosjanie chcieli w ten sposób wymusić zgodę Niemiec i Unii na uruchomienie gazociągu Nord Stream 2. Teraz wiadomo, że ułożony wbrew wielu państwom w tym Polski gazociąg, nigdy nie ruszy. Inwestycja za 11 mld euro zardzewieje na dnie Bałtyku.

Czytaj więcej

Rosja przestała dostarczać gaz Polsce. Kolejne kraje w kolejce
Gaz
Orlen wzmacnia Ukrainę. Dostarczy więcej gazu z USA
Gaz
Orlen musi dopłacić za gaz otrzymany od Gazpromu
Gaz
Gazprom wraca do czasów Breżniewa. Rosja sprzedała tyle gazu, co 55 lat temu
Gaz
Sytuacja jest rozpaczliwa. Gazprom nie może sprzedać potężnej partii gazu
Gaz
Rury Gazpromu nie dla Amerykanów. Niemcy postawią prawny szlaban