Niemieckie ministerstwo gospodarki zażądało od SEFE (Securing Energy for Europe GmbH), państwowej spółki energetycznej, rozwiązania umowy na dostawy rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego. W wydanym oświadczeniu, na które powołuje się agencja Bloomberg, niemieckie władze wskazały, że firma może rozwiązać umowę, powołując się na siłę wyższą (force majeure).
Nowe sankcje Unii Europejskiej pozwalają zerwać umowę z Novatekiem
Ta klauzula prawna pozwala firmom zerwać umowę ze względu na zaistnienie nadzwyczajnych okoliczności, których w kontrakcie nie dało się przewidzieć. A takimi są najnowsze sankcje Unii Europejskiej wobec Moskwy i dążenia Wspólnoty do uniezależnienia się od rosyjskiej energii, podkreślają niemieckie władze.
W październiku Unia Europejska zatwierdziła 19. pakiet sankcji wobec Rosji, który obejmuje środki mające na celu całkowity zakaz importu rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego. Zgodnie z nowym rozporządzeniem, wszystkie kraje UE, a więc i Niemcy muszą zaprzestać zakupu rosyjskiego LNG do końca 2026 r.
Czytaj więcej
W tym roku Wspólnota kupi w Rosji 13 proc. potrzebnego gazu. Na początku wojny Putina import z Ga...
Bloomberg przypomina, że SEFE – największy dostawca gazu na rynek niemiecki (odpowiada za ok. 40 proc. importu) – była już krytykowane za kontynuowanie realizacji długoterminowego kontraktu z Novatekiem na dostawy gazu skroplonego z zakładów Jamał LNG na Syberii. Obecny kontrakt przewiduje dostawy 2,9 mln ton LNG rocznie i obowiązuje do 2040 r. Zerwanie umowy przez Niemców bez użycia klauzuli force majeure szacuje się na około 10 mld euro (około 11,6 mld dol.).