Reklama

Rosyjski gaz ulatnia się z Unii. Europa Środkowa stawia na inne źródła

W tym roku Wspólnota kupi w Rosji 13 proc. potrzebnego gazu. Na początku wojny Putina import z Gazpromu stanowił 45 proc. wszystkich gazowych zakupów w Unii Europejskiej. Klucz do całkowitej rezygnacji z rosyjskiej kopaliny leży jednak gdzie indziej.

Publikacja: 11.11.2025 13:55

W tym roku UE kupi w Rosji 13 proc. potrzebnego gazu

W tym roku UE kupi w Rosji 13 proc. potrzebnego gazu

Foto: Bloomberg

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego Unia Europejska zmniejsza import gazu z Rosji i jakie są prognozy na przyszłość?
  • Jak wygląda sytuacja importu LNG w Europie Środkowo-Wschodniej i jakie są statystyki zapotrzebowania na gaz w tym regionie?
  • Dlaczego spadające zużycie gazu w Europie wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne krajów Środkowo-Wschodniej części kontynentu?

„Unia Europejska znacznie zmniejszyła import energii z Rosji w ramach planu REPowerEU, który został uruchomiony w 2022 r.” – stwierdził przedstawiciel KE cytowany przez „The Moscow Times”. Trend jest korzystny. Import rosyjskiego LNG i gazu rurociągowego spadł z 45 proc. w 2021 r. do 19 proc. w 2024 r. i prognozowanych 13 proc. w tym roku. UE ograniczyła również zakupy ropy naftowej z Rosji z 27 proc. na początku wojny Putina do 3 proc. w 2024 r.

Amerykański LNG zamiast rosyjskiego nie gwarantuje bezpieczeństwa

W październiku Rada Unii Europejskiej zatwierdziła zakaz tranzytu rosyjskiego gazu przez kraje UE obowiązujący od 1 stycznia 2026 roku. Wprowadzony zostanie dwuletni okres przejściowy dla obowiązujących umów. Ponadto od przyszłego roku kraje UE będą zobowiązane do potwierdzenia pochodzenia gazu przed jego importem. Chodzi o to, by wykluczyć zakup rosyjskich kopalin za pośrednictwem państw trzecich. Ponadto w ramach 19. pakietu sankcji, zatwierdzonego 23 października, UE wprowadzi zakaz importu rosyjskiego LNG od stycznia 2027 roku.

Czytaj więcej

Czego Viktor Orbán nie mówi Węgrom. Oto cena łaski Waszyngtonu

Ana Maria Jaller-Makarewicz, główna analityczka rynku Europy w amerykańskim instytucie IEEFA (Institute for Energy Economic and Financial Analysis) przypomina, że 6 i 7 listopada w Atenach odbyło się spotkanie Partnerstwa na rzecz Transatlantyckiej Współpracy Energetycznej (P-TEC). Uczestniczyli w nim ministrowie energii i spraw wewnętrznych z krajów UE oraz USA.

Reklama
Reklama

Jak podkreśla Jaller-Makarewicz w przesłanej do „Rzeczpospolitej” analizie: „wydarzenie może wiązać się z zawarciem długoterminowych umów (z USA – red.) na skroplony gaz ziemny”. W ocenie amerykańskiej ekspertki „umowy takie nie zagwarantują bezpieczeństwa dostaw energii dla Europy Środkowo-Wschodniej.”

Czytaj więcej

Turkmenistan wchodzi w buty Gazpromu. Zwiększa wydobycie gazu

Do tego „kraje europejskie ryzykują nadmierne uzależnienie od jednego dostawcy, jeśli zwiążą się długoterminowymi kontraktami na LNG z USA”. W pierwszej połowie roku gaz amerykański stanowił 57 proc. europejskiego importu LNG, ustanawiając nowy rekord. Niemcy i Grecja kupiły w USA odpowiednio 94 proc. i 84 proc. potrzebnego LNG.

Europa Środkowo-Wschodnia importuje mało LNG

Kraje naszego regionu nie kupują za granicą dużo gazu skroplonego. W minionym roku import LNG pokrył 11 proc. zapotrzebowania Europy Środkowo-Wschodniej na gaz wynoszącego 181 mld m³. Region korzystał tu z terminali w Chorwacji, Niemczech, Grecji, na Litwie i w Polsce.

Krajowa produkcja gazu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w 2024 r. wyniosła 43 mld m³, głównie z Ukrainy, Rumunii, Polski (4 mld m³), Niemiec, Danii. Region importował również gaz rurociągowy z Azerbejdżanu, Norwegii, Rosji (Węgry i Słowacja) i Turcji, a także korzystał z tranzytu gazu przez kraje sąsiednie.

Czytaj więcej

Unia Europejska w trójce największych partnerów handlowych Rosji
Reklama
Reklama

Dlaczego amerykański LNG, który miałby zastąpić w naszym regionie gaz z Rosji, nie zagwarantuje bezpieczeństwa energetycznego? Powodem jest spadające w całej Wspólnocie zużycie gazu. Od początku wojny rozpętanej przez Putina zmniejszyło się ono o 21 proc. (dane z I połowy 2025 r.).

Ana Maria Jaller-Makarewicz ma na to odpowiedź: „Jeśli odnawialne źródła energii i gazociągi spoza Rosji pozostaną tańszą alternatywą dla LNG, a popyt na gaz będzie nadal spadał, kraje Europy Środkowo-Wschodniej zmniejszą swoją zależność od importu LNG w nadchodzących latach” – zauważa amerykańska analityczka. Jej zdaniem za ćwierć wieku nasza część Starego Kontynentu zmniejszy popyt na gaz o jedną czwartą.

Niemcy importują „wybielony” rosyjski gaz przez Belgię?


Dochodzenie przeprowadzone przez Montel News (norweskiego dostawcę informacji o rynku energii) ujawniło niedawno, że Niemcy prawdopodobnie importują coraz większe ilości tak zwanego „wybielonego” rosyjskiego gazu przez Belgię, pomimo własnego embarga na import rosyjskiego LNG przez krajowe porty.  

Dzieje się tak z powodu obowiązującego od marca 2025 r. w całej UE zakazu przeładunku rosyjskiego LNG w europejskich terminalach. Ograniczenia obejmują transfery statek–statek i statek–ląd w celu reeksportu do miejsc docelowych poza UE i spowodowały, że więcej rosyjskiego gazu pozostaje w Belgii, gdzie następuje regazyfikacja i dalszy transport rurociągami do odbiorców krajowych.  

Niemcy zakazały importu rosyjskiego LNG przez własne huby importowe, ale nadal zezwalają na dostawy przez inne kraje. Jednak import rosyjskiego LNG do belgijskiego terminalu w Zeebrugge wyniósł łącznie około 3 mln ton (4,1 mld m³) w okresie od stycznia do października – tylko nieznacznie poniżej 3,4 mln ton odnotowanych w tym samym okresie 2024 roku, jak wynika z danych Kpler.  

Dostawy amerykańskiego LNG do Zeebrugge wzrosły w tym samym okresie o 156 proc., do 2,25 mln ton. Eksport z Zeebrugge spadł do zaledwie 0,28 mln ton (z 1,78 mln ton rok wcześniej) z powodu zakazu przeładunku. Może to oznaczać, że rosyjski gaz popłynął do Niemiec z Belgii rurociągiem.  

Dane belgijskiego rządu pokazują, że dostawy gazociągowe do Niemiec wzrosły o 20 proc. w pierwszych trzech kwartałach 2025 r., do 148 TWh, co stanowi 60 proc. całego belgijskiego eksportu gazu.  

Rzecznik Fluxys, operatora terminalu LNG w Zeebrugge, odmówił komentarza, ale poinformował Montel News, że firma przestrzega wszystkich obowiązujących przepisów UE i Belgii.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego Unia Europejska zmniejsza import gazu z Rosji i jakie są prognozy na przyszłość?
  • Jak wygląda sytuacja importu LNG w Europie Środkowo-Wschodniej i jakie są statystyki zapotrzebowania na gaz w tym regionie?
  • Dlaczego spadające zużycie gazu w Europie wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne krajów Środkowo-Wschodniej części kontynentu?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

„Unia Europejska znacznie zmniejszyła import energii z Rosji w ramach planu REPowerEU, który został uruchomiony w 2022 r.” – stwierdził przedstawiciel KE cytowany przez „The Moscow Times”. Trend jest korzystny. Import rosyjskiego LNG i gazu rurociągowego spadł z 45 proc. w 2021 r. do 19 proc. w 2024 r. i prognozowanych 13 proc. w tym roku. UE ograniczyła również zakupy ropy naftowej z Rosji z 27 proc. na początku wojny Putina do 3 proc. w 2024 r.

Amerykański LNG zamiast rosyjskiego nie gwarantuje bezpieczeństwa

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Gaz
Terminale LNG odpływają z Europy. Spada popyt na gaz
Gaz
Zapotrzebowanie na gaz gwałtownie wzrośnie. Potrzebny kolejny gazoport
Gaz
Europa żegna się z rosyjskim gazem. Wkrótce ma całkowicie zniknąć
Gaz
Turkmenistan wchodzi w buty Gazpromu. Zwiększa wydobycie gazu
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Gaz
Polska unijnym liderem w magazynowaniu gazu. Ale nie ma się z czego cieszyć
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama