Reklama
Rozwiń
Reklama

Gazprom opuszcza Serbię. Ale czy na pewno?

Ostatnie duże europejskie aktywo Gazpromu - objęta sankcjami NIS - największa firma paliwowa Serbii, będzie miała nowego właściciela. Belgrad nie ujawnia, kto to. Media wskazują na węgierski MOL, firmę która wciąż kupuje ropę i gaz w Rosji.

Publikacja: 20.11.2025 11:45

Ostatnie duże europejskie aktywo Gazpromu - największa firma paliwowa Serbii, będzie miała nowego wł

Ostatnie duże europejskie aktywo Gazpromu - największa firma paliwowa Serbii, będzie miała nowego właściciela

Foto: Maxim Konankov / NurPhoto / NurPhoto via AFP

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie sankcje obowiązują wobec NIS i jakie mają konsekwencje dla działalności firmy?
  • Jakie są strategiczne znaczenia NIS dla serbskiej gospodarki energetycznej?
  • Jak jest rola MOL w transakcji?

Ostatnie duże europejskie aktywo Gazpromu – NIS,  objęta sankcjami największa firma paliwowa Serbii, będzie miała nowego właściciela. Belgrad nie ujawnia, kto nim będzie. Media wskazują na węgierski MOL, firmę, która wciąż kupuje ropę i gaz w Rosji.

Rosyjscy akcjonariusze (Gazprom – red.) zgodzili się sprzedać 56,15 proc. udziałów w serbskiej spółce Naftna Industrija Srbije (NIS). Według  „The Moscow Times”, poinformowała o tym Dubravka Djedović-Handanović, serbska ministra. Urzędniczka nie ujawniła nazwiska nabywcy. „To poufne negocjacje biznesowe między poważnymi firmami” – dodała.

Serbia prosi USA o zniesienie sankcji na NIS

Ta odpowiedź może dziwić, bowiem NIS jest przedsiębiorstwem o znaczeniu strategicznym dla Serbii, więc przejrzystość działania jest tu gwarantem bezpieczeństwa narodowego. NIS, w którym Gazprom Nieft posiada 44,9 proc., Gazprom 11,3 proc., a serbski rząd 29,9 proc., zarządza jedyną rafinerią w Serbii. Pozostałe udziały należą do inwestorów prywatnych i pracowników spółki. NIS, kontrolowany przez Rosjan, zaspokajał około 80 proc. zapotrzebowania Serbii na benzynę i olej napędowy oraz ponad 90 proc. zapotrzebowania na paliwo lotnicze i olej opałowy.

Serbska ministra podkreśliła, że kluczowym żądaniem Belgradu (władze muszą zgodzić się na transakcję) jest nieprzerwana praca rafinerii i jak najszybsze dostawy ropy naftowej systemem rurociągów JANAF. Jest to jedyna droga, którą rafineria NIS w Pančevie otrzymuje ropę. Rurociąg jest obsługiwany przez chorwacką spółkę państwową JANAF. Według Djedović-Handanović, NIS zwrócił się również do rządu USA za pośrednictwem swoich amerykańskich prawników z wnioskiem o przedłużenie licencji operacyjnej, aby zapewnić nieprzerwane dostawy ropy i utrzymać działalność rafinerii.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Gazprom straci Serbię. Kłopoty Belgradu z gazem i ropą

Strona internetowa NIS informuje, że 18 listopada firma złożyła nowy wniosek do Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Departamentu Skarbu USA o specjalną licencję niezbędną do stabilnej działalności. Poprzednia licencja, wydana 14 listopada i ważna do 13 lutego 2026 r., umożliwia akcjonariuszom i udziałowcom negocjowanie „zmiany struktury własnościowej”, poinformował NIS: „Biorąc pod uwagę obecny etap negocjacji, złożono wniosek do OFAC o kolejną licencję, która pozwoli firmie kontynuować działalność, podczas gdy poszukiwane jest zrównoważone rozwiązanie”.

Biały Dom ma dość. Sankcje na NIS

NIS oprócz rafinerii ma sieć 350 stacji benzynowych, największą w Serbii. Firma, w której dotąd rządzili Rosjanie, została objęta sankcjami USA na początku października po kilku udzielonych przez administrację Donalda Trumpa zwolnieniach. Po nałożeniu sankcji, chorwacki JANAF wstrzymał współpracę z NIS, blokując główny rurociąg naftowy do Serbii. 

Prezes Gazprom Nieft Aleksander Diukow i rosyjski wiceminister energetyki Paweł Sorokin odwiedzili Belgrad w połowie października, aby rozwiązać trudną sytuację. Dziennik „Vecernje Novosti” poinformował, że Serbia zaproponowała odkupienie rosyjskich udziałów w NIS, aby zwolnić firmę z sankcji. Moskwa odmówiła i wyraziła chęć pozyskania innego nabywcy, w tym ze Stanów Zjednoczonych. Chorwacja również wcześniej ogłosiła chęć zakupu serbskiej firmy.

Czytaj więcej

Węgry: Rosyjskie surowce albo śmierć. Czy Viktor Orbán złamie sankcje?

15 listopada Stany Zjednoczone odrzuciły wniosek Belgradu o przedłużenie licencji NIS i zażądały całkowitego wycofania inwestycji Rosji z firmy. Djedović-Handanović zauważyła wówczas, że zmiana właściciela „w ciągu 7-8 dni” jest „niemożliwa”. Wcześniej informowała, że rosyjscy udziałowcy powiadomili OFAC o gotowości przekazania kontroli osobie trzeciej.

Reklama
Reklama

Kto to jest? Tydzień temu Reuters ustalił, że chodzi o węgierski MOL, węgierski koncern wciąż kupujący rosyjską ropę i gaz. Według agencji, Węgrzy mieli rozważać zakup 11,3 proc. udziałów Gazpromu. Umowa miała być negocjowana w Budapeszcie 15 listopada. Czy ostatecznie MOL odkupi cały rosyjski pakiet w NIS? Rzecznik MOL odmówił Reutersowi komentarza.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie sankcje obowiązują wobec NIS i jakie mają konsekwencje dla działalności firmy?
  • Jakie są strategiczne znaczenia NIS dla serbskiej gospodarki energetycznej?
  • Jak jest rola MOL w transakcji?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

Ostatnie duże europejskie aktywo Gazpromu – NIS,  objęta sankcjami największa firma paliwowa Serbii, będzie miała nowego właściciela. Belgrad nie ujawnia, kto nim będzie. Media wskazują na węgierski MOL, firmę, która wciąż kupuje ropę i gaz w Rosji.

Rosyjscy akcjonariusze (Gazprom – red.) zgodzili się sprzedać 56,15 proc. udziałów w serbskiej spółce Naftna Industrija Srbije (NIS). Według  „The Moscow Times”, poinformowała o tym Dubravka Djedović-Handanović, serbska ministra. Urzędniczka nie ujawniła nazwiska nabywcy. „To poufne negocjacje biznesowe między poważnymi firmami” – dodała.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Gaz
Berlin stracił cierpliwość. Novatek straci największy kontrakt
Materiał Promocyjny
Polska „tygrysem wzrostu”, ale potrzebuje kapitału i innowacji
Gaz
Rosyjski gaz ulatnia się z Unii. Europa Środkowa stawia na inne źródła
Gaz
Terminale LNG odpływają z Europy. Spada popyt na gaz
Gaz
Zapotrzebowanie na gaz gwałtownie wzrośnie. Potrzebny kolejny gazoport
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Gaz
Europa żegna się z rosyjskim gazem. Wkrótce ma całkowicie zniknąć
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama