Reklama
Rozwiń

Morawiecki nie wyklucza, że za kilka lat wróci temat gazu łupkowego w Polsce

Nie jest poza moją wyobraźnią, że za parę lat wrócimy do tematu wydobycia gazu łupkowego w Polsce – powiedział we wtorek wieczorem w Bostonie wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.

Publikacja: 05.04.2017 07:55

Morawiecki nie wyklucza, że za kilka lat wróci temat gazu łupkowego w Polsce

Foto: Bloomberg

Wicepremier, który przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, spotkał się wcześniej w Waszyngtonie z ministrem energetyki USA Rickiem Perrym. Pytany na briefingu prasowym w Bostonie, w późnych godzinach wieczornych czasu miejscowego, o efekty tego spotkania zaznaczył, że z założenia rozmowa z ministrem energetyki nie dotyczyła podpisania ewentualnego kontraktu na zakup gazu ze Stanów Zjednoczonych.

Podkreślił jednocześnie, że „jest otwarcie i duża życzliwość ze strony sekretarza Perry’ego w kwestii potencjalnego eksportu gazu do Polski”. „Nam zależy na tym, żeby jak najwięcej gazu płynęło w ogóle do Europy, a w szczególności do naszego terminala w Świnoujściu, który jest największy na Morzu Bałtyckim. Myślimy zresztą o zwiększeniu jego wydajności” – powiedział wicepremier.

Zaznaczył, że zakup gazu z USA może być ważnym czynnikiem zwiększającym dywersyfikację dostaw tego surowca do Polski, a tym samym poziom bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Morawiecki mówił o możliwości powrotu do kwestii wydobycia gazu łupkowego w Polsce. „Mamy duże zasoby gazu łupkowego tylko, że on jest położony na dużo większej głębokości – od trzech do pięciu kilometrów – niż gaz łupkowy w Stanach Zjednoczonych, który jest na głębokości jednego, dwóch kilometrów” – wskazał, zaznaczając, że technologia wydobycia gazu łupkowego tanieje.

Morawiecki wieczorem wygłosił wykład w Harvard Kennedy School w Bostonie. Podkreślał, że obecne władze chcą „zdemokratyzować kapitalizm” w Polsce. „Próbujemy budować nową kapitalistyczną platformę, by większość naszego społeczeństwa była beneficjentem rozwoju” – powiedział.

„Walczymy o nowy kapitalizm, bardziej fair i bardziej dynamiczny, oparty na rewolucji technologicznej” – wskazał. Według niego kwestia nierówności społecznych jest wyzwaniem bardzo ważnym dla Polski, ale także dla Stanów Zjednoczonych i coraz ważniejszym wyzwaniem dla Europy. „Musimy zacząć rozwiązywać ten problem” – dodał.

„Półtora roku temu wielu mówiło: Nie podnoście wydatków społecznych, bo wzrośnie deficyt budżetowy, dług publiczny przekroczy konstytucyjny limit 60 procent PKB. Tak się jednak nie stało. Przyczyną tego jest to, że traktujemy państwo bardzo poważnie” – mówił wicepremier.

Morawiecki zaznaczył, że Polska stara się perswadować partnerom w UE, iż powinniśmy skoncentrować się na dokończeniu budowy jednolitego europejskiego rynku, który opiera się na czterech wolnościach: przepływu dóbr, usług, kapitału i ludzi. Według niego szczególnie ważna jest swoboda przepływu usług.

Wicepremier mówił też o problemach strefy euro, która – jak wskazał – cechuje się dużą nierównowagą. „Kraje Południa Europy są nieporównywalne z krajami Północy stąd wiele napięć w strefie euro. Euro jest bardzo korzystne dla eksportu Niemiec, ale już na przykład Włochy nie mają wzrostu od 20 lat” – wyjaśniał. „To dowód, że sytuacja w strefie euro nie jest stabilna i prawdopodobnie euro jest raczej problemem niż rozwiązaniem” – ocenił.

Według Morawieckiego potrzebne jest nowe porozumienie międzynarodowe, określające zasady radzenia sobie z ponadnarodowymi korporacjami, walki z unikaniem płacenia podatków, a także dotyczące cyberbezpieczeństwa.

Środa jest ostatnim dniem wizyty Morawieckiego w Stanach Zjednoczonych. Wicepremier spotka się tego dnia w Nowym Jorku z inwestorami.

Wicepremier, który przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, spotkał się wcześniej w Waszyngtonie z ministrem energetyki USA Rickiem Perrym. Pytany na briefingu prasowym w Bostonie, w późnych godzinach wieczornych czasu miejscowego, o efekty tego spotkania zaznaczył, że z założenia rozmowa z ministrem energetyki nie dotyczyła podpisania ewentualnego kontraktu na zakup gazu ze Stanów Zjednoczonych.

Podkreślił jednocześnie, że „jest otwarcie i duża życzliwość ze strony sekretarza Perry’ego w kwestii potencjalnego eksportu gazu do Polski”. „Nam zależy na tym, żeby jak najwięcej gazu płynęło w ogóle do Europy, a w szczególności do naszego terminala w Świnoujściu, który jest największy na Morzu Bałtyckim. Myślimy zresztą o zwiększeniu jego wydajności” – powiedział wicepremier.

Gaz
Orlen wzmacnia Ukrainę. Dostarczy więcej gazu z USA
Gaz
Orlen musi dopłacić za gaz otrzymany od Gazpromu
Gaz
Gazprom wraca do czasów Breżniewa. Rosja sprzedała tyle gazu, co 55 lat temu
Gaz
Sytuacja jest rozpaczliwa. Gazprom nie może sprzedać potężnej partii gazu
Gaz
Rury Gazpromu nie dla Amerykanów. Niemcy postawią prawny szlaban