Niedawno zaktualizowana strategia Kremla, która określa długoterminowe plany Rosji w sektorze energetycznym, zakłada produkcję 90–105 mln ton LNG do 2030 r. i 110–130 mln ton do 2036 r.
„Naszym celem było osiągnięcie 100 mln ton. Oczywiste jest, że ze względu na ograniczenia związane z sankcjami, zostanie to teraz opóźnione o kilka lat” – powiedział wicepremier Aleksandr Nowak 25 grudnia stacji telewizyjnej Rosja-24.
Rosyjska wojna zatrzymała gazowe plany
Obecnie udział Rosji w rynku LNG wynosi 7–8 proc. Długoterminowe plany Rosji, zakładające zdobycie jednej piątej globalnego rynku LNG do 2030-2035 roku zostały podważone przez wojnę rozpętaną przez Putina. Skutkowała ona sankcjami m.in. na największych rosyjskich producentów gazu skroplonego, jak Novatek i jego prezes Leonid Michelson oraz zakłady Arctic LNG 2.
Czytaj więcej
Rosjanie nie potrafią zbudować samodzielnie nowoczesnych lodołamaczy bez importowanych z Zachodu...
Nowak powiedział, że produkcja LNG w Rosji wzrosła o 5,4 proc. do 34,7 mln ton. To jednak poniżej oczekiwanych 35,2 mln ton. Ile LNG w rzeczywistości produkuje Rosja – nie można wiarygodnie ustalić, bowiem żadne niezależne firmy audytorskie nie mają do tego dostępu. W rzeczywistości może więc być niższa, aniżeli podają władze.