Ceny energii elektrycznej na rynku bieżącym Towarowej Giełdy Energii (TGE) w tym tygodniu nie przekraczają 170 zł za megawatogodzinę. Dla porównania – w lutym 2012 r. średnia cena elektryczności na TGE w dostawie na następny dzień wynosiła 220 zł/MWh.
Spadki notowań energii w hurcie trwają już od końca ubiegłego roku, budząc nadzieje na niższe ceny dla ostatecznych odbiorców, o czym pisaliśmy w „Rz" w listopadzie. Obecnie jednak sytuacja zmienia się o tyle, że wcześniej spora część ekspertów oczekiwała powrotu ożywienia w sektorze energetycznym w II półroczu 2013 r. Teraz jednak coraz więcej wskazuje, że stagnacja będzie się utrzymywać jeszcze przez długi czas.
Skąd spadek
– Ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym w Polsce są na bardzo niskim poziomie – potwierdza Marian Kilen, menedżer do spraw handlu na Polskę w Fortum.
– Wpływa na to kilka czynników. Z jednej strony mamy nadal do czynienia ze spadającym popytem na energię elektryczną ze względu na spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego. Z drugiej – nadwyżkę podaży energii na rynku zwiększa ilość farm wiatrowych, które w 2012 r. oddano w Polsce do użytku – wyjaśnia.
– Obecne ceny energii na rynku kształtują należące do PGE i ZE PAK elektrownie oparte na węglu brunatnym – dodaje inny ekspert.