Leonid Michelson rozmawiał z szefami Tokyo Gas, Tokyo Electric, Itochu, Mitsubishi i Mitsui, podaje agencja Bloomberg. Rosjanie proponują Japończykom udziały w projekcie budowy zakładu LNG na Jamale. Obecnie partnerem Novateku jest francuski Total, który kupił 20 proc. akcji Jamal LNG za 425 mln dol. Novatek ma 80 proc., ale porozumienie z Francuzami stanowi, że żaden z udziałowców nie ma większości w głosowaniu, a decyzje zapadają za obopólną zgodą.

Michelson poinformował Japończyków, że w drugim kwartale Novatek poda bazowe warunki kontraktów na dostawy LNG z Jamału. Już dziś 80 proc. umów jest gotowa do podpisania, choć zakład ruszy z produkcją w 2016 r. Projekt zakłada też budowę w wiosce Sabetta na półwyspie jamalskim portu z terminalem do transportu gazu. Novatek zainwestuje też w budowę floty gazowców zdolnych pływać po arktycznych wodach.

Prezes Novatek dodał, że podpisanie umów końcowych będzie zależało od decyzji władz Rosji o liberalizacji eksportu. To sprawa kluczowa dla prywatnych producentów gazu. Obecnie jedynie Gazprom na prawo eksportu gazu.

Kreml wprawdzie obiecał liberalizację, ale na razie nie poszły za tym konkretne decyzje. Tracący na wszystkich rynkach Gazprom silnie lobbuje za utrzymaniem monopolu.

Japonia jest największym importerem gazu skroplonego na świecie. Możliwość zakupów w Rosji jest dla Japończyków okazją do obniżenia kosztów. Koncerny Mitsubishi i Mitsui są udziałowcami projektów gazowych na Sachalinie, których operatorem jest Gazprom.