W czwartek rano, odpowiadając na pytania posłów Ruchu Palikota, wiceminister powiedział: "liczymy się z opóźnieniami w harmonogramie rzędu 6-8 miesięcy, ale nie będzie to miało wpływu na jakość tych prac".
W oświadczeniu przysłanym później PAP wyjaśnił, że 6-8-miesięczne opóźnienia dotyczą tylko niektórych elementów projektu i nie przekładają się wprost na ostateczny termin zakończenia budowy całego terminalu.
"Maksymalnie opóźnienia dla całej inwestycji nie wyniosą więcej niż dwa do czterech miesięcy" - zaznaczył wiceminister. Według Tamborskiego budowa przyspiesza z miesiąca na miesiąc. W marcu odnotowany został rekordowy wzrost zaawansowania całego projektu o 6,2 punktów procentowych, "co potwierdza wysoką efektywność prowadzonych prac w zimie i pełną gotowość do tegorocznego sezonu budowlanego".
Firma Polskie LNG, która odpowiada za budowę tej inwestycji potwierdza, że prace na budowie terminalu przyspieszają. W marcu zaawansowanie robót oceniono na 53,7 proc., podczas, gdy w lutym było to 47,5 proc. Przedstawiciele firmy uznali, że najważniejsze prace przy budowie gazoportu w ostatnich miesiącach były związane z betonowaniem kopuł obu zbiorników LNG.
Równolegle z budową zbiorników trwają prace budowlane w pozostałych częściach terminalu. Zakończono m.in. montaż ponad 60-metrowej konstrukcji stalowej wieży wydmuchów i ukończono betonowanie ostatnich elementów żelbetowych pięciu tzw. basenów SCV. Na obszarze terminalu ułożono już ponad 15 km bieżących rur oraz zainstalowano 349 studzienek kanalizacyjnych - wyjaśniła spółka.