Państwową energetykę dzieli podatek dla farm

Ustawa wiatrakowa wciąż budzi emocje. Nie wszyscy widzą podstawy do płacenia wyższej daniny od elektrowni wiatrowej.

Aktualizacja: 19.03.2017 21:40 Publikacja: 19.03.2017 19:34

Państwową energetykę dzieli podatek dla farm

Foto: Bloomberg

Rozbieżności są także wśród spółek Skarbu. Wynikają z przyjęcia odmiennej interpretacji zapisów tzw. ustawy wiatrakowej w zakresie podatku.

Wiatraki rozwijały się najszybciej

Wiatraki rozwijały się najszybciej

Rzeczpospolita

Polska Grupa Energetyczna, posiadajaca 530 MW, deklaruje uiszczanie wyższej daniny, tj. nie tylko od części budowlanej, ale także od części technicznej. Z szacunków analityków wynika, że oznacza to zwiększenie podatku o 40–50 mln zł.

Trzykrotnie wzrośnie należność w innogy Polska (d. RWE). Co prawda nie jest to spółka kontrolowana przez polski rząd, ale też ma pokaźne portfolio wiatraków.

– Będąc świadomym wątpliwości interpretacyjnych, podjęliśmy decyzję o opłaceniu podatku od nieruchomości według wyższej stawki, tzn. od całej turbiny, a następnie ubieganiu się o zwrot nadpłaconego podatku po weryfikacji należnej jego wysokości – usłyszeliśmy w innogy. Ale o indywidualne interpretacje do wójtów spółka nie wystąpiła.

Z takimi zwrócił się do samorządów Tauron nadzorowany jak PGE przez Ministerstwo Energii. – Przyjęliśmy założenie, że zmiana prawa budowlanego oraz przepisy tzw. ustawy wiatrakowej nie są elementem prawa podatkowego. Wysłaliśmy deklaracje, naliczając należność według dotychczasowych zasad, a jednocześnie – by uniknąć kontroli – wysłaliśmy prośby do gmin o interpretacje indywidualne – mówi Marek Wadowski, wiceprezes ds. finansowych spółki. Odpowiedzi spodziewa się dopiero w maju. I liczy na przychylność gmin. Chodzi o ok. 17 mln zł. Także Polenergia płaci po staremu. Z kolei Energa i Enea nie odpowiedziały na pytania o przyjętą interpretację.

– Ta rozbieżność, także wśród spółek Skarbu Państwa, tylko potwierdza nasz pogląd o nieprecyzyjnie sformułowanych przepisach ustawy wiatrakowej. Ta ustawa nie reguluje kwestii podatkowych – mówi Kamil Szydłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Małej Energetyki Wiatrowej. Zauważa brak woli zajęcia się sprawą przez organy administracji centralnej.

Ministerstwo Finansów chce, by sprawę rozstrzygały sądy. Pierwszy wyrok – niekorzystny dla inwestorów – już jest w Bydgoszczy. Kolejny szykuje się w najbliższych tygodniach w Łodzi. Fali wyroków branża spodziewa się w II półroczu.

Rozbieżności są także wśród spółek Skarbu. Wynikają z przyjęcia odmiennej interpretacji zapisów tzw. ustawy wiatrakowej w zakresie podatku.

Polska Grupa Energetyczna, posiadajaca 530 MW, deklaruje uiszczanie wyższej daniny, tj. nie tylko od części budowlanej, ale także od części technicznej. Z szacunków analityków wynika, że oznacza to zwiększenie podatku o 40–50 mln zł.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz