Wiatraki i gaz napędzają produkcję prądu w Polsce

2020 rok rozpoczął się niższą produkcją prądu z węgla i rosnącym wytwarzaniem energii z gazu i ze źródeł odnawialnych – wynika z danych PSE.

Publikacja: 13.02.2020 22:34

Wiatraki i gaz napędzają produkcję prądu w Polsce

Foto: Adobe Stock

Ostatnie dane Polskich Sieci Elektroenergetycznych, dotyczące rynku energii w styczniu, pokazują, że tendencje obserwowane w końcówce 2019 r. są podtrzymane. – Na uwagę zasługuje silny spadek zapotrzebowania na energię elektryczną (największa dynamika od marca 2019 r.), wynikający m.in. z relatywnie ciepłej zimy, wciąż wysoki import netto, ale mniejszy niż w poprzednich miesiącach, a także wzrost produkcji z wiatru – wyliczają analitycy DM BDM.

Jak podają PSE, w styczniu produkcja energii z węgla kamiennego wyniosła 6,7 TWh i była o 14 proc. niższa niż w tym samym miesiącu 2019 r. Jeszcze mocniejszy spadek zaliczyły elektrownie na węgiel brunatny, które wytworzyły o 16 proc. energii mniej, czyli 3,5 TWh. Jednocześnie silny wzrost produkcji obserwowaliśmy w elektrowniach gazowych (wzrost o 30 proc., do 1,2 TWh) oraz w elektrowniach wiatrowych (o 22 proc., do 1,8 TWh).

W sumie krajowa produkcja prądu spadła jednak o 8 proc., do 14,5 TWh. Spadło też krajowe zużycie energii – o 4 proc., do 15,2 TWh. Różnicę uzupełnił wciąż wysoki import prądu z krajów ościennych.

– Luty nie powinien przynieść zmian negatywnych tendencji w produkcji ze źródeł konwencjonalnych. Niemniej baza dla wytwarzania konwencjonalnego jest już niska, więc dynamiki powinny być słabsze – przewidują analitycy DM BDM.

Energię w lutym jak dotąd mocno napędzały wiatraki, za co odpowiadał szalejący nad Polską orkan Sabina. Ponieważ zielona energia ma pierwszeństwo w dostępie do sieci, wydajność elektrowni węglowych znów będzie niska. Odczuł to Tauron, który nie może uruchomić w terminie nowego bloku węglowego w Jaworznie. Najpierw wykonawca inwestycji – Rafako – poinformował, że z powodu nadmiaru mocy w sieci na polecenie okręgowej dyspozycji mocy musiał odłączyć od niej blok, który znajdował się w rozruchu. Uniemożliwiło to przeprowadzenie niezbędnych testów instalacji. Mimo to Tauron przekonywał, że oddanie do użytku bloku będzie możliwe 15 lutego. Później się jednak okazało, że po odłączeniu bloku uszkodzeniu uległ jeden z elementów kotła. – Aktualnie trwają prace zespołu w celu ustalenia zakresu prac i czasu niezbędnego do wymiany uszkodzonych elementów – poinformował Tauron. Obecnie nie jest znany nowy termin zakończenia inwestycji.

W styczniu obserwowaliśmy wciąż wysoki import energii elektrycznej. Podobnie było w całym 2019 r., kiedy sprowadziliśmy jej w sumie 11,5 TWh, czyli o 34 proc. więcej niż przed rokiem. Prąd najintensywniej płynął do nas ze Szwecji, Niemiec i z Czech. Analitycy przypominają, że w 2019 r. operator zwiększył przepustowość na międzynarodowych połączeniach sieciowych, a w całym 2020 r. import powinien się utrzymać na podobnym poziomie. Tym bardziej że ceny prądu w krajach ościennych zachęcają do zakupów.

Jak wynika z danych prezentowanych przez Polską Grupę Energetyczną, w III kwartale hurtowe ceny prądu w Polsce były najwyższe w tej części Europy. Stawki w Niemczech, Szwecji i w Czechach spadły wówczas o 25–30 proc. w porównaniu z III kw. 2018 r. Tymczasem energia w Polsce pozostawała na podobnym poziomie jak przed rokiem. To spowodowało, że zwiększyła się rozpiętość cen na połączeniach transgranicznych.

Zmniejszające się stawki za granicą to efekt większego udziału odnawialnych źródeł energii u naszych sąsiadów. Wpływ miała też różnica w cenie węgla, który w Polsce obecnie jest droższy niż ten przypływający do europejskich portów z innych części świata.

Ostatnie dane Polskich Sieci Elektroenergetycznych, dotyczące rynku energii w styczniu, pokazują, że tendencje obserwowane w końcówce 2019 r. są podtrzymane. – Na uwagę zasługuje silny spadek zapotrzebowania na energię elektryczną (największa dynamika od marca 2019 r.), wynikający m.in. z relatywnie ciepłej zimy, wciąż wysoki import netto, ale mniejszy niż w poprzednich miesiącach, a także wzrost produkcji z wiatru – wyliczają analitycy DM BDM.

Jak podają PSE, w styczniu produkcja energii z węgla kamiennego wyniosła 6,7 TWh i była o 14 proc. niższa niż w tym samym miesiącu 2019 r. Jeszcze mocniejszy spadek zaliczyły elektrownie na węgiel brunatny, które wytworzyły o 16 proc. energii mniej, czyli 3,5 TWh. Jednocześnie silny wzrost produkcji obserwowaliśmy w elektrowniach gazowych (wzrost o 30 proc., do 1,2 TWh) oraz w elektrowniach wiatrowych (o 22 proc., do 1,8 TWh).

Energetyka Zawodowa
Opóźnione inwestycje Orlenu we Włocławku
Materiał Promocyjny
Podróżuj ekologicznie! Program Fundusze Europejskie dla zrównoważonej mobilności
Energetyka Zawodowa
Mniejszy zysk PGE mimo rosnących przychodów
Energetyka Zawodowa
Unimot chce kupić od Shella udziały w PCK Schwedt
Energetyka Zawodowa
Pomoc finansowa dla Rafako przeciąga się
Materiał Promocyjny
„Skoro wiemy, że damy radę, to zróbmy to”. Oto ludzie, którzy tworzą Izerę
Energetyka Zawodowa
Transformacja energetyczna na ostrym wirażu
Energetyka Zawodowa
Enea czeka na NABE. „Jesteśmy gotowi na dwa scenariusze”