Podczas katowickiej konferencji "Silesia 2030", Anna Moskwa przypomniała, iż rząd pracuje obecnie nad aktualizacją Polityki Energetycznej Państwa do 2040 roku, gdzie m.in. znajdzie się - jako pierwszy filar polityki - nowa część dotycząca niezależności i suwerenności energetycznej kraju. – Uwzględnimy w niej także plan modernizacji bloków energetycznych, który mamy uzgodniony ze spółkami, plus czyste technologie węglowe – powiedziała Moskwa. Minister nie wspomniała o jakie bloki i technologie chodzi, ale na samej konferencji dyskutowano o modernizacji i poprawie elastyczności bloków węglowych klasy 200 MW, których w Polsce jest 60. Modernizacji może zostać ź 40 - 44 z nich.
Chcemy wpisać do tego dokumentu także reformę ETS-u (systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2) - bo jeżeli coś w Polsce zabije transformację, to będzie to ETS - powiedziała minister klimatu i środowiska. Powtórzyła także propozycje wprowadzenia opłaty za zakup surowców energetycznych z Rosji. – Polska zamierza postulować, by mechanizm podobny do ETS zastosować w kontekście "derusyfikacji" energetyki. Skoro musimy być ambitni, to my mówimy, żej esteśmy w takiej samej sytuacji z derusyfikacją. Musimy być ambitni. Stwórzmy taki fundusz, taki rosyjski ETS, wspierający w tych ambicjach państwa, które nie chcą się derusyfikować. Będziemy sprzedawać te uprawnienia– tak jak przy ETS – tym państwom, które będą się wolniej derusyfikować, żeby je mobilizować do szybszej transformacji i odejścia od paliw z Rosji - wyjaśniła minister.
Minister zwróciła także uwagę na konieczność zacieśnienia współpracy energetycznej z Ukrainą, która od kilku tygodni jest w zintegrowana z europejskim system elektroenergetycznym. – To, że Ukraina jest zintegrowana z europejskim systemem, daje nam duże szanse. Ukraina, oprócz atomu, ma także czyste technologie, hydroenergetykę. Współpracujmy z Ukrainą również w obszarze polityki energetycznej – powiedziała na zakończenie minister. Gotowość do importu energii z Ukrainy zgłaszały już w tym roku ZE PAK, PKN Orlen oraz Synthos.