Dziennik „Rzeczpospolita” napisał, że składy węglowe zamykają działalność. Takich podmiotów czynnych jest ok. 4000. Sprzedawcy uważają, że rozwiązując umowy z autoryzowanymi sprzedawcami węgla, PGG chce stworzyć własną sieć po jednym składzie na województwo i w ten sposób kontrolować popyt i cenę.

Czytaj więcej

Węgla nie ma, sprzedawcy wypadli z biznesu. PGG zmonopolizuje branżę?

PGG w wystosowanym stanowisku wskazuje, że swoją produkcją węgla opałowego pokrywa jedynie część zapotrzebowania rynkowego. Pozostała wielkość jest uzupełniana przez innych krajowych producentów oraz import. – W związku z ukazaniem się w ostatnich dniach kilku materiałów prasowych na temat funkcjonowania pośredników – składów węglowych w Polsce, Polska Grupa Górnicza dementuje zawarte w nich twierdzenia, iż przyczyną ich problemów jest monopolizowanie rynku przez krajowego producenta – czytamy w oświadczeniu.

Czytaj więcej

Węgiel z importu ma potężne wady. Składy boją się go sprzedawać

Polska Grupa Górnicza tłumaczy, że swoją produkcją węgla opałowego pokrywa jedynie cześć zapotrzebowania rynkowego. Pozostała wielkość jest uzupełniana przez innych krajowych producentów oraz import. – Potwierdzeniem tego – zaznacza PGG – jest fakt, iż w ramach działającej do końca lipca sieci pośredników umowy posiadało z PGG 175 podmiotów (na 8165 firm zarejestrowanych w systemie krajowym jako sprzedawcy węgla) dysponującymi około 410 składami węgla. Nigdy więc PGG nie było w stanie zmonopolizować rynku – podkreśla PGG.