Wikingowie chwytają za gaz

Norwegia zwiększa wydobycie z największego złoża, by jeszcze skuteczniej konkurować z Rosją w Europie.

Publikacja: 06.04.2016 14:38

Wikingowie chwytają za gaz

Foto: Bloomberg

Rocznie ze złoża Troll pod dnem Morza Północnego narodowy norweski koncern Statoil będzie wydobywał 33 mld m3 gazu, co odpowiada rocznemu zapotrzebowaniu takiego kraju jak Francja czy Ukraina. Gazu z Troll’a przybywa od października 2015 r.; obecnie wydobycie wzrosło o 10 proc. rok do roku. Złoże jest największym w norweskich zasobach gazowo-naftowych. Udowodnione zapasy wynoszą tam 250-750 mln ton ropy i 1,3 bln m3 gazu ziemnego.

Agencja Bloomberg zwraca uwagę, że dzięki zwiększeniu wydobycia gazu Norwegowie mogą istotnie zagrozić pozycji Rosji na europejskim rynku. A jeżeli oba kraje zaczną stosować agresywną politykę konkurowania cenowego, to utrudni to dostawy LNG z USA na Stary Kontynent.

Wojna na ceny między Norwegią i Rosją spowoduje bowiem dalsze tanienie błękitnego paliwa i import z USA będzie nieopłacalny. Amerykanie mogą wtedy skierować swój gaz do Indii i Brazylii.

– Właśnie do tego chcą doprowadzić Norwegowie – chronić swój udział w gazowym torcie Europy – wyjaśnia analityk Societe Generale Terry Bros.

Według analizy amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA) Norwegia jest trzecim eksporterem gazu na świecie po Rosji i Katarze. Produkcja gazu rośnie nieprzerwanie od 1993 r. Kraj zdobywa nowe rynki wypychając z nich m.in. Gazprom jak to ma miejsce na Litwie i na Ukrainie.

Tradycyjnie największymi odbiorcami norweskiego gazu są kraje UE, gdzie trafia 95 proc. produkcji.

W Europie Norwegowie przodują w produkcji paliw płynnych. Codziennie pompują 1,28 mln baryłek z czego 98 proc. trafia do odbiorców europejskich – głównie Wielkiej Brytanii, Holandii i Niemiec.

Inwestycje gazowe wspiera rząd. Od 2005 r. zwraca koncernom 78 proc. kosztów eksploatacji. Dla producentów LNG oraz gazowców dostarczających norweski gaz na eksport obowiązują niższe podatki.

Oprócz Troll’a Statoil ma jeszcze dwa duże złoża: Ekofisk – także pod dnem Morza Północnego i Snorre w południowej części Morza Norweskiego. Do tego dochodzą zasoby Morza Barentsa, dotąd w niewielkim stopniu eksploatowane.

Rocznie ze złoża Troll pod dnem Morza Północnego narodowy norweski koncern Statoil będzie wydobywał 33 mld m3 gazu, co odpowiada rocznemu zapotrzebowaniu takiego kraju jak Francja czy Ukraina. Gazu z Troll’a przybywa od października 2015 r.; obecnie wydobycie wzrosło o 10 proc. rok do roku. Złoże jest największym w norweskich zasobach gazowo-naftowych. Udowodnione zapasy wynoszą tam 250-750 mln ton ropy i 1,3 bln m3 gazu ziemnego.

Agencja Bloomberg zwraca uwagę, że dzięki zwiększeniu wydobycia gazu Norwegowie mogą istotnie zagrozić pozycji Rosji na europejskim rynku. A jeżeli oba kraje zaczną stosować agresywną politykę konkurowania cenowego, to utrudni to dostawy LNG z USA na Stary Kontynent.

Gaz
Największy sojusznik Gazpromu pozwany w Rosji
Gaz
Polska zyskała nowe źródło gazu. „Błękitne paliwo” dla Orlenu nie tylko z Norwegii
Gaz
Gazprom się boi i grozi. Niemiecki Uniper jak Orlen
Gaz
Wyjątki od wymiany pieców gazowych. Kogo nie dotyczy nowa dyrektywa
Gaz
Unia importuje coraz mniej LNG. Wiemy, dlaczego