Rosyjski koncern w środę sprzedał swoje obligacje na kwotę 750 mln euro. Popyt był ogromny, najwięcej kupili inwestorzy z Niemiec.
Inwestorzy złożyli wnioski na 2,3 mld euro, choć do wzięcia były papiery dłużne na 750 mln euro. Obligacje Gazpromu są na 8 lat z rocznym oprocentowaniem 2,5 proc.. Organizatorami emisji były: Deutsche Bank, J.P. Morgan i rosyjskie banki – Gazprombank, VTB Kapital i Reneissance Kapital.
„Pomimo napiętej sytuacji geopolitycznej i skrajnie negatywnego stosunku do Rosji w samej Wielkiej Brytanii, Gazprom znów otrzymał wsparcie zagranicznych inwestorów. Ponad 120 instytucjonalnych wzięło udział w emisji, w tym także z Wielkiej Brytanii i USA. Większość inwestorów pochodziła z kontynentalnej Europy, szczególnie z Niemiec – ogłosił Denis Szułakow pierwszy wiceprezes Gazprombanku dla agencji Nowosti.
I tak na niemieckich inwestorów przypadło 37,6 proc. gazpromowskiego tortu; 32,5 proc. – na inne kraje kontynentalnej Europy; Rosyjscy bogacze kupili 12,9 proc. papierów dłużnych: Szwajcarzy – 8,1 proc., Brytyjczycy – 4,9 proc. a Amerykanie 3 proc.
Ponad połowę (59,4 proc.) wykupiły fundusze; banki – 31,4 proc., firmy ubezpieczeniowe – 7,9 proc. a fundusze emerytalne 1,2 proc.
– To bez wątpienia wielki sukces koncernu osiągnięty w bardzo trudnych warunkach – podkreślił Szułakow.
Gazprom, któremu decyzja polskiego UOKiK zablokowała możliwość utworzenia spółki, która sfinansuje Nord Stream-2, zmuszony jest sam finansować wart 9,5 mld euro projekt. Koncern szuka pieniędzy na międzynarodowych rynkach. W końcu lutego wyemitował pięcioletnie obligacje we frankach szwajcarskich na kwotę 750 mln franków oprocentowane 1,45 proc. rocznie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.