Maleje krajowa produkcja ropy i gazu

Od lat PGNiG nie odkryło dużych złóż. Ostatnia nadzieja to Karpaty.

Publikacja: 26.10.2016 22:16

Maleje krajowa produkcja ropy i gazu

Foto: Bloomberg

W najbliższych latach Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) prawdopodobnie będzie pozyskiwać w kraju coraz mniej ropy i gazu. W ocenie Waldemara Wójcika, wiceprezesa spółki, to rezultat braku odkryć dużych złóż. Ta sytuacja się nie zmienia już od około 20 lat.

Zdaniem Wójcika PGNiG „wykrwawił się przy łupkach”. Z kolei nadzieje pokładane w złożach zlokalizowanych w Wielkopolsce okazały się płonne. Wreszcie złoża podkarpackie, które znajdują się stosunkowo płytko, są już na wyczerpaniu. Obecnie w tym rejonie prowadzone są głębokie odwierty, które mają doprowadzić do nowych odkryć. – Karpaty to tak naprawdę nasza ostatnia nadzieja na odkrycie dużych złóż – uważa Wójcik.

Gorsze prognozy

PGNiG właśnie zaktualizowało prognozy dotyczące wydobycia. Wynika z nich, że produkcja gazu w tym i przyszłym roku wyniesie po 4,5 mld m sześc. oraz 4,6 mld m sześc. w 2018 r. W stosunku do wcześniejszych prognoz spadnie odpowiednio o 4,3 proc., 6,3 proc. oraz 6,1 proc. Zniżka ogólnego wydobycia to efekt słabszej produkcji w Polsce. PGNiG tłumaczy, że wynika to głównie z zastosowania do przeliczenia gazu naturalnego na gaz wysokometanowy wskaźników zaktualizowanych o dane rzeczywiste.

Z najnowszych szacunków wynika też, że wydobycie ropy oraz innych ciekłych węglowodorów wyniesie 1,31 mln ton w tym roku, 1,32 mln ton w przyszłym oraz 1,42 mln ton w 2018 r. Tym samym wzrośnie w każdym z tych lat odpowiednio o 8,6 proc., 7,1 proc. oraz 3,1 proc. O zwyżce zdecydowały jednak wyłącznie prace prowadzone w Norwegii. To efekt intensyfikacji wydobycia na złożach Skarv i Morvin oraz udokumentowanie i rozpoczęcie wydobycia dodatkowych zasobów w ramach jednego z odwiertów projektu Vilje.

W stosunku do pierwotnych szacunków spadnie produkcja ropy w Polsce. Według PGNiG zmniejszone wydobycie wynika ze zmiany harmonogramu realizacji inwestycji dotyczących podłączenia odwiertów na złożach Barnówko-Mostno-Buszewo i Lubiatów-Międzychód-Grotów.

Mniejsze zyski

PGNiG wypracowało w III kwartale 5,7 mld zł przychodów, co było rezultatem o 9,6 proc. słabszym od zanotowanego w tym samym czasie 2015 r. Z kolei zysk EBIDTA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) wyniósł 1,07 mld zł, a czysty zarobek 0,28 mld zł. Oba wyniki okazały się gorsze niż wypracowane rok temu odpowiednio o 18,5 proc. oraz o 4,1 proc. Spółka nie podaje, jakie czynniki zdecydowały o pogorszeniu wyniku.

Wiadomo jedynie, że gdyby nie dokonane odpisy aktualizacyjne, zysk EBITDA sięgnąłby 1,13 mld zł, a czysty zarobek 0,35 mld zł. Odpisów dokonano w segmencie poszukiwań i wydobycia oraz w segmencie obrotu i magazynowania. Ten drugi jako jedyny przyniósł stratę na poziomie zysku EBITDA.

Natomiast najwięcej grupa zarobiła na dystrybucji błękitnego paliwa oraz wydobyciu i poszukiwaniach. Ostateczne wyniki za III kwartał zostaną opublikowane 9 listopada.

Opinia

Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu

Malejące wydobycie ropy i gazu realizowane w Polsce przez PGNiG to skutek zaniedbań występujących przez wiele lat. Trudno liczyć na wzrost, gdy skala poszukiwań jest stosunkowo niewielka. Wystarczy zauważyć, że grupa wykonuje rocznie około 40 odwiertów, z których wiele jest nietrafionych. Co więcej, części już dawno odkrytych złóż nie zagospodarowuje. W rozwoju działalności nie pomagają częste zmiany zarządów, a już na pewno brak wystarczającej dbałości o wysokiej klasy specjalistów zajmujących się poszukiwaniami i wydobyciem.

W najbliższych latach Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) prawdopodobnie będzie pozyskiwać w kraju coraz mniej ropy i gazu. W ocenie Waldemara Wójcika, wiceprezesa spółki, to rezultat braku odkryć dużych złóż. Ta sytuacja się nie zmienia już od około 20 lat.

Zdaniem Wójcika PGNiG „wykrwawił się przy łupkach”. Z kolei nadzieje pokładane w złożach zlokalizowanych w Wielkopolsce okazały się płonne. Wreszcie złoża podkarpackie, które znajdują się stosunkowo płytko, są już na wyczerpaniu. Obecnie w tym rejonie prowadzone są głębokie odwierty, które mają doprowadzić do nowych odkryć. – Karpaty to tak naprawdę nasza ostatnia nadzieja na odkrycie dużych złóż – uważa Wójcik.

Materiał Promocyjny
Raport DISE: Biometan może wesprzeć zieloną transformację Polski
Surowce i Paliwa
Azoty zredukują koszty świadczeń pracowniczych
Surowce i Paliwa
Azoty będą importować coraz więcej amoniaku
Surowce i Paliwa
Przez wzrost cen gazu ucierpią biznesy nawozowe Azotów i Orlenu
Surowce i Paliwa
Wyłom w polityce klimatycznej? Nowa Zelandia robi to jako pierwsza