Saudyjski minister ds. ropy Khalid A. Al-Falih tłumaczy, że inne kraje też nie dochowują porozumienia wypracowanego przez OPEC w sprawie ograniczenia wydobycia ropy naftowej. Ta wypowiedź zaskoczyła analityków, ponieważ w zeszłym tygodniu deklarował on, że w związku z tym, iż poziom globalnych zapasów ropy spada wolniej od oczekiwań, należy rozważyć przedłużenie ograniczenia produkcji na drugą połowę tego roku.
Arabia Saudyjska, najważniejszy kraj kartelu producentów ropy OPEC, zwiększyła wydobycie w lutym o 263.300 baryłek (ok 159 litrów) dziennie – wynika z oficjalnego raportu.
Tymczasem zgodnie z ustaleniami produkcja ropy przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Takie ustalenia dotyczą pierwszych sześciu miesięcy 2017 r.
Jeszcze w styczniu tego roku Arabia Saudyjska zmniejszyła produkcję surowca najmocniej od 8 lat, o 718.000 baryłek dziennie do 9,748 mln b/d.
Mniejsze dostawy ropy deklarowała też od stycznia Rosja. Tymczasem jak wynika z danych przedstawionych przez ten kraj za grudzień Rosjanie produkowali więcej ropy niż Arabia Saudyjska.