W lipcu ubiegłego roku ceny ropy na międzynarodowych rynkach zaczęły mocno spadać. W ciągu pół roku kurs surowca typu Brent, czyli wydobywanego spod dna Morza Północnego, spadł z ponad 100 dol. za baryłkę do poniżej 50 dol. Od tego czasu zazwyczaj mieści się w przedziale 50–60 dol.
Wysokie marże rafinerii
Na taniej ropie szczególnie dużo zarabiają w ostatnich miesiącach koncerny paliwowe, zwłaszcza PKN Orlen (poz. 1 na Liście 2000). Po pierwszym półroczu jego zysk netto wyniósł aż 2,42 mld zł. W tym samym czasie ubiegłego roku płocki koncern miał 5,26 mld zł czystej straty. Wówczas cena ropy przekraczała jednak 100 dol. za baryłkę. W ocenie analityków dobre wyniki osiągane w tym roku to efekt wysokich marż rafineryjnych uzyskiwanych na przerobie ropy. W czerwcu wyniosła ona 11 dol. na każdej baryłce przerobionego surowca, w lipcu 10,9 dol., a w sierpniu aż 11,2 dol. Były to trzy najwyższe miesięczne marże od co najmniej 2008 r.
Na taniej ropie zarabia też Grupa Lotos (poz. 4). W pierwszym półroczu zanotowała 377,2 mln zł zysku netto. Rok wcześniej miała 154,9 mln zł czystej straty. W jej przypadku poziom marż rafineryjnych jest jednak mniejszy niż w PKN Orlen. W przeciwieństwie do PKN Orlen gdański koncern za najkorzystniejszą dla siebie sytuację uważa taką, w której ceny ropy nie ulegają istotnym zmianom.
– Tak jak w przypadku innych rynków surowcowych, tak samo dla rynku ropy najważniejsza jest stabilność notowań cen surowców. Pozwala ona efektywnie realizować strategię rozwoju firmy – twierdzi Mateusz Cabak z biura prasowego Grupy Lotos. Dodaje, że dla spółek naftowych najmniej korzystne są częste zmiany notowań ropy, które wpływają destabilizująco na cały rynek.
Mniej płacimy za gaz
Ceny ropy mają również pozytywny wpływ na kondycję Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (poz. 3). Koncern prowadzi działalność w czterech obszarach biznesowych. Na każdy z nich kurs ropy wpływa w nieco inny sposób. W segmentach dystrybucji gazu oraz wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej wyniki finansowe są niezależne od ruchów cen tego surowca. Z kolei w przypadku segmentów poszukiwania i wydobycie ropy i gazu oraz obrotu i magazynowania błękitnego paliwa występują dwie odmienne tendencje. W pierwszym z nich każde zmniejszenie cen na rynkach światowych przekłada się bezpośrednio na spadek marży. W efekcie pogarszają one wyniki, ale dają szansę na stosunkowo tanie pozyskanie nowych złóż.