Państwa OPEC (Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową), których budżety ucierpiały na skutek utrzymujących się od blisko dwóch lat niskich cen surowca, spotkają się we wrześniu w Algierii na nieformalnym szczycie, zorganizowanym przy okazji Międzynarodowego Forum Energetycznego (IEF), w nadziei na wypracowanie wspólnego stanowiska, które ustabilizuje rynki naftowe – pisze Bloomberg.
Jednak mimo że irańska produkcja wróciła do poziomu sięgającego około 80 proc. wydobycia sprzed sankcji, Teheran nie zamierza jej zamrażać, dopóki dzienne wydobycie nie wyniesie 4 mln baryłek.
Po nałożeniu w 2011 roku embarga na irańską ropę w związku z kontrowersyjnym programem nuklearnym eksport surowca spadł z 2,5 mln baryłek dziennie do zaledwie 1 mln. Po zniesieniu sankcji Iran, który był dawniej drugim po Arabii Saudyjskiej najważniejszym producentem ropy wśród krajów OPEC, walczy o odzyskanie swego udziału w rynku. Na wiosnę poinformował, że w związku z tym za strategiczne kierunki eksportowe uznaje Europę, Chiny i Indie.
Bloomberg prognozuje, że w związku z aspiracjami Teheranu OPEC – tak jak podczas poprzednich spotkań i szczytów – nie zdoła doprowadzić do ograniczenia podaży ropy i uzyskania lepszej ceny surowca.
Jednak premier Iraku Hajder al-Abadi liczy na osiągnięcie porozumienia i ogłosił we wtorek, że podczas spotkania w Algierze Bagdad poprze pomysł zamrożenia wydobycia surowca – podał Reuters.