Od przyszłego roku Ekwador nie będzie już członkiem OPEC. Władze chcą w ten sposób zwiększyć dochody państwa, dzięki prowadzeniu własnej polityki sprzedaży i cen ropy i braku opłat na rzecz organizacji. Eksperci komentują, że wyjście Ekwadoru, nie będzie miało wpływu ani na OPEC ani na rynek ropy.
An OPEC sign hangs outside the OPEC Secretariat ahead of the the 176th Organization Of Petroleum Exporting Countries (OPEC) meeting in Vienna, Austria/Bloomberg
– Ekwador to jeden z najmniejszych eksporterów i producentów ropy. Ma mniej niż 1 proc. wydobycia krajów OPEC. Opuszczenie organizacji nie będzie miało wpływu na politykę OPEC. Dziś widać, że bez koordynacji, ceny mogą gwałtownie spaść, na rynku jest nadpodaż surowca – zwraca uwagę Dmitrij Marczenko z agencji Fitch, dla RIA Nowosti. Jego zdaniem inne kraje odniosą się do decyzji Ekwadoru ze zrozumieniem, bowiem kraj jest w trudnej sytuacji ekonomicznej i musi zwiększyć pompowanie ropy, by ratować budżet.
Ekwador jest członkiem OPEC od 1973 r. W 2002 r władze w Qiuto dobrowolnie zawiesiły swoje członkostwo w organizacji na pięć lat.
Według danych OPEC wydobycie ropy w Ekwadorze w sierpniu wyniosło 537 tys baryłek na dobę. Kraj od początku był członkiem porozumienia o ograniczeniu wydobycia OPEC+, gdzie zobowiązał się do redukcji pompowania o 16 tys baryłek/doba. Od 1 stycznia OPEC liczy 14 krajów – o jednego członka mniej niż w 2018 r. W tym roku z kartelem rozstał się Katar, który należał do organizacji od 1961 r – wstąpił do niej rok po powstaniu. Oficjalnym powodem wyjścia z OPEC była chęć skupienia się biznesu Kataru na wydobyciu i eksporcie gazu.
Khalid Al-Falih, Saudi Arabia’s energy and industry minister, speaks to reporters ahead of the 176th Organization Of Petroleum Exporting Countries (OPEC) meeting in Vienna, Austria/Bloomberg