O planach rosyjskiego koncernu dowiedziała się agencja Reuters. Rosneft, podobnie jak cała branża, handlował ropą i produktami naftowymi w dolarach a euro pozostawało walutą rezerwową. Ale od minionego roku Rosjanie zaczęli to zmieniać. W nowych kontraktach pojawiły się zapisy o wykorzystaniu euro jako podstawowej waluty rozliczeniowej.
Przed tygodniem Rosneft wystawił na sprzedaż 180 tysięcy ton nafty z dostawą z Nachodki lub portu Wastocznyj na Dalekim Wschodzie od września do grudnia, po raz pierwszy wskazując euro jako walutę transakcji. Jak pisze Reuters, w rozliczeniach Rosneft proponuje przyjęcie kursu euro/dolar publikowanego przez amerykańską agencję Bloomberg.
Skąd ta zmiana waluty rozliczeń? Reuters jest zdania, że Rosneft chce w ten sposób bronić się przed amerykańskimi sankcjami. Handel w euro oznacza całkowite uniezależnienie się od Waszyngtonu. Jeżeli transakcje są w dolarach, to wszelkie informacje o nich, pod warunkiem, że nie są zawierane za gotówkę, trafiają do USA. Amerykańskie władze mogą więc ukarać każdy podmiot prawny, który ośmielił się brać w nich udział, łamiąc zakaz.
CZYTAJ TAKŻE: Rosyjska ropa najdroższa w historii
Jako pierwszy zamienił dolary na euro Iran w 2016 r . Jednak naciski Białego Domu na europejskich odbiorców, nie pozwoliły Teheranowi zniwelować strat spowodowanych sankcjami. Dziś Iran sprzedaje za euro ropę odbieraną m.in. przez Chiny.
Taka sytuacja nie jest możliwa w wypadku Rosji. Dostarcza ona 34 proc. ropy i jej produktów potrzebnych Unii. Bliski Wschód i Afryka mają 32 proc. udział a Norwegia – 20 proc.. W pierwszym półroczu Rosneft sprzedał za tzw. daleką zagranicę 30,5 mln ton ropy i 28,7 mln ton produktów naftowych, z tego dwie trzecie na europejskim rynku.
The impounded Iranian crude oil tanker, Grace 1, is silhouetted as it sits anchored off the coast of Gibraltar on Saturday, July 20, 2019. Tensions have flared in the Strait of Hormuz in recent weeks as Iran resists U.S. sanctions that are crippling its oil exports and lashes out after the seizure on July 4 of one of its ships near Gibraltar. Photographer: Marcelo del Pozo/Bloomberg
Eksperci zwracają uwagę, że zmiana waluty w kontraktach naftowych to pierwszy krok do odejścia od petrodolara, ale droga do pełnej zamiany na petroeuro jest jeszcze daleka.
– Ceny na większość surowców energetycznych na europejskim rynku są wciąż podawane w dolarach. By handlować w euro konieczne jest posiadanie europejskiej marki ropy, co stanie się bardzo potrzebne po Brexicie. Obecnie jako europejska marka wykorzystywana jest Brent – mieszanka ropy ze złóż Morza Północnego. Rosyjski Urals jest powiązany z Brent jako różnica w cenie – ze zniżką lub premią w stosunku do niej. Notowania Brent publikują dwie agencje Platts i Argus Media – obie ulokowane w Londynie. Pakiet kontrolny Argus Media w 2016 r został kupiony przez amerykański fundusz inwestycyjny General Atlantic. Do tego obie agencje prezentują notowania wyłącznie w dolarach. Nie chcą też wyjść na przeciw propozycji Brukseli, by publikować notowania w euro – zwraca uwagę Andriej Karabianc, publicysta ekonomiczny z agencji Nowosti.