Zawinięcie tankowca do terminalu pokazał system Refinitiv Eikon, informuje agencja Reuters. Źródło agencji w terminalu Zhoushan Junrun Petroleum Transfer potwierdziło wyładowanie 130 tysięcy ton irańskiego mazutu z tankowca Marshal Z, kończąc tym samym ponad czteromiesięczny przewóz objętego sankcjami surowca. Inne źródło twierdzi natomiast, że nie może to być surowiec z Iranu, bo terminal nie przyjmuje takowego od co najmniej czterech lat.
CZYTAJ TAKŻE:Nikt nie kupi ropy z Iranu, surowiec drożeje
Reuters obserwował jednak ruchy statku od stycznia, wykorzystując systemy satelitarne. Wyjątkiem były dni, kiedy statek znajdował się daleko na morzu poza strefą kontroli satelitów. W styczniu Marshal Z przyjął mazut od drugiego tankowca u brzegów ZEA. Następnie przepompował na inny tankowiec- Lybia, niedaleko od malezyjskiej Malakki. Jednak potencjalni kupcy trzymali się z daleka od trefnej partii, ze względu na sankcje USA (wyłączenie spod sankci na pół roku ośmiu krajów w tym Chin, nie obejmowało produktów naftowych takich jak mazut-red).
An Iranian national flag flies above the new Phase 3 facility at the Persian Gulf Star Co. (PGSPC) gas condensate refinery in Bandar Abbas, Iran/Bloomberg
Marshal Z z powrotem otrzymał mazut z tankowca Lybia i stanął na kotwicy u brzegów Singapuru i Malezji. W marcu statek pływał po tamtejszych wodach, następnie skierował się do Hongkongu, skąd dotarł do wschodnich brzegów Chin. Cała operacja zajęła blisko pięć miesięcy. Firma Jinurun, do której należy terminal, sama jest własnością Herun Group. W swoim portfelu ma usługi przechowania paliw w składzie celnym, to znaczy, że taki surowiec nie przechodzi przez cło i oficjalnego wwiezienia do Chin.