Adam Sikorski w rozmowie z serwisem WNP przyznał, że branża musi obecnie dostosować się do rosnących wymagań związanych z magazynowaniem większej ilości paliw zamiast ropy naftowej. Jest to związane z potrzebą posiadania gotowych produktów, które będą niezbędne w sytuacji kryzysowej. Budowa nowych pojemności magazynowych jest jednak obarczona sporym ryzykiem, biorąc pod uwagę to, że szczyt konsumpcji paliw powoli się kończy.

Elektryfikacja transportu szansą i zagrożeniem

Prezes Grupy Unimot w rozmowie z WNP odniósł się również do kwestii coraz powszechniejszej elektryfikacji transportu. W ujęciu krótkoterminowym stanowi ona zagrożenie dla Unimotu, który będzie musiał przygotować się na spadek konsumpcji paliw, a zwłaszcza oleju napędowego. Z drugiej strony prezes widzi w tym sporą szansę dla rozwoju w nowych obszarach i możliwość działania na rosnącym rynku.

Adam Sikorski przyznał również, że firma jest bardzo aktywna na wschodzącym rynku ukraińskim i mimo konkurencji powinna dać sobie radę. Zwrócił też uwagę na to, że polskie firmy powinny uczestniczyć w odbudowie kraju po zakończeniu wojny.

Czytaj więcej: Paradoks na rynku paliw. Będziemy zwiększać pojemności mimo zniżki popytu

Czytaj więcej

Lotnisko w Gdańsku nie chciało chińskich skanerów bagażu. Jest wyrok w sprawie