W projekcie przygotowanym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapotrzebowanie na moc w aukcji głównej na rok dostaw 2030 wynosi 10 720 MW. Z kolei w aukcji głównej dla okresu dostaw przypadającego na rok 2030 cena wejścia wynosi 558 zł/kW. Aukcje te odbędą się pod koniec tego roku. Aukcja na rok 2030 jest ostatnią aukcją w obecnym mechanizmie rynku mocy, która może dać zachęty inwestycyjne do budowy nowych dyspozycyjnych mocy wytwórczych. Jednostki wytwórcze, które zawrą wieloletnie umowy mocowe na tej aukcji będą kluczowe dla bilansowania systemu elektroenergetycznego po roku 2030. Za ten mechanizm płacimy w rachunkach za energię w postaci tzw. opłaty mocowej.
URE uważa, że nie będziemy potrzebować takiej mocy
Jednak w ocenie prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, wysokość potrzebnej mocy do zakontraktowania dla aukcji rynku mocy rzędu 10 720 MW należy uznać za nadmiarową. „Na powyższą wielkość wpłynęło przyjęte przez operatora systemu przesyłowego (...) założenie, że szacunkowa moc jednostek konwencjonalnych dostępnych poza rynkiem mocy wyniesie 0 MW. W ocenie Prezesa URE jest to założenie nieadekwatne do sytuacji rynkowej” – czytamy w uwagach URE.
Czytaj więcej
Nie wprowadzać albo przynajmniej zmienić - polski rząd zaostrza stanowisko wobec systemu ETS2, cz...
URE przypomina, że wyniki ankietyzacji przeprowadzanej cyklicznie przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne wśród podmiotów będących właścicielami konwencjonalnych jednostek wytwórczych opalanych węglem kamiennym i brunatnym, jak i informacje dostępne dla Urzędu Regulacji Energetyki nie wskazują na plany wycofania z eksploatacji wszystkich konwencjonalnych jednostek wytwórczych centralnie dysponowanych, niemających kontraktów na rynku mocy. Prezes URE proponuje przyjęcie wielkości zapotrzebowania na moc w aukcji głównej dla roku dostaw 2030 na poziomie 5 484 MW.
Urząd krytykuje również cenę wejścia w wysokości 558 zł/kW. „W ocenie Prezesa URE, kolejny tak duży wzrost nie jest uzasadniony, szczególnie w świetle potrzebnej wielkości, która nie gwarantuje realnej konkurencji i może spowodować zakończenie aukcji po jednej z pierwszych rund” – pisze URE.