19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 10.11.2023 06:10 Publikacja: 10.11.2023 03:00
Rosyjski Łukoil z pomocą Bułgarii obchodzi unijny zakaz eksportu ropy z Rosji – ujawniło śledztwo organizacji pozarządowych, think tanków i portalu Politico
Foto: AdobeStock
Śledztwo przeprowadzone przez konsorcjum organizacji pozarządowych, think tanków i portalu Politico ujawniło, jak rosyjski Łukoil z pomocą Bułgarii obchodzi unijny zakaz eksportu ropy.
W grudniu ubiegłego roku Komisja Europejska przyznała Bułgarii wyjątek od zakazu importu do końca roku 2024. Przyczyną było znaczące uzależnienie Bułgarii od surowca z tego kierunku – rafineria rosyjskiego koncernu Łukoil w Burgas nad Morzem Czarnym dostarczała wtedy 80 proc. diesla i benzyny używanych na bułgarskim rynku. Uznano więc, że Bułgaria potrzebuje czasu na zabezpieczenie dostaw z alternatywnych źródeł.
– Nie mamy poczucia, aby polityki klimatyczne banków ulegały zmianie. Naszym zdaniem oczekiwania instytucji finansowych są nadal takie same – mówi wiceprezes Orlenu Magdalena Bartoś komentująca opuszczenie przez część banków tzw. zielonego sojuszu bankowego. Orlen chce odejść od produkcji energii z węgla za pięć lat, a od produkcji ciepła z węgla za 10 lat.
Tankowiec przewożący 99 tysięcy ton ropy stracił sterowność u wybrzeży Niemiec, ok. 50 km od polskiego brzegu. Jednostka należy do floty cieni Putina. To stare, przeznaczone na złom jednostki bez zachodnich ubezpieczeń i pływające pod egzotycznymi banderami. Stanowią coraz większe zagrożenie dla transportu morskiego.
Stany Zjednoczone oficjalnie ogłosiły nowe sankcje antyrosyjskie. To potężne uderzenie w 183 tankowce floty cieni Putina, w dziesiątki firm kupujących rosyjski surowiec, w dwa wielkie rosyjskie koncerny paliwowe i ich szefów. Na moskiewskiej giełdzie inwestorzy gwałtownie pozbywają się akcji spółek naftowych.
Spodziewamy w przyszłym tygodniu informacji ze strony czeskiego rządu o otwarciu nowych, większych możliwości importu ropy naftowej ropociągiem TAL do naszych czeskich rafinerii - poinformował prezes Orlenu Ireneusz Fąfara.
Przed końcem kadencji administracja Joe Bidena wymierzy jeszcze jeden cios w Rosję. Nałoży sankcje na flotę cieni Putina i chińskie banki pomagające Kremlowi zarabiać na transakcjach naftowych.
Po uszkodzeniach kabli i gazociągów na dnie Bałtyku, tym razem nastąpiła awaria gazociągu w Morzu Kaspijskim, gdzie wydobywany jest azerski gaz, wysyłany m.in do Bułgarii i Serbii. Operator złoża - BP Azerbaijan przerwał dostawy.
– Nie mamy poczucia, aby polityki klimatyczne banków ulegały zmianie. Naszym zdaniem oczekiwania instytucji finansowych są nadal takie same – mówi wiceprezes Orlenu Magdalena Bartoś komentująca opuszczenie przez część banków tzw. zielonego sojuszu bankowego. Orlen chce odejść od produkcji energii z węgla za pięć lat, a od produkcji ciepła z węgla za 10 lat.
Stany Zjednoczone oficjalnie ogłosiły nowe sankcje antyrosyjskie. To potężne uderzenie w 183 tankowce floty cieni Putina, w dziesiątki firm kupujących rosyjski surowiec, w dwa wielkie rosyjskie koncerny paliwowe i ich szefów. Na moskiewskiej giełdzie inwestorzy gwałtownie pozbywają się akcji spółek naftowych.
Kiedy groźby wobec Ukrainy nie poskutkowały, premier Słowacji wystąpił do Gazpromu o wywiązanie się z umowy gazowej. Zgodnie z kontraktem, to na Rosjanach spoczywa obowiązek zapewnienia Słowacji zakupionego gazu.
Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy o rynku mocy. Zakłada ona przedłużenie do końca 2028 r. wsparcia z rynku mocy starszych elektrowni węglowych niespełniających norm emisji, ale nadal potrzebnych dla zapewnienia dostaw prądu.
Obecny rząd wydłużył, a nie skrócił czas pracy elektrowni węglowej w Rybniku. To data zamknięcia tej elektrowni budziła wiele emocji podczas dzisiejszej manifestacji energetyków i górników w Warszawie. Jeszcze szybciej niż teraz elektrownię Rybnik chciał zamknąć poprzedni zarząd PGE – wynika ze stanowiska PGE jeszcze z ub. roku.
Pracownicy Gazpromu obsługujący rosyjskie aktywa na terenie Unii Europejskiej niemal w całości opuścili Wspólnotę. Wobec nacjonalizacji firm Gazpromu m.in. w Niemczech i Wielkiej Brytanii Rosjanie musieli wyjechać wraz z rodzinami opuszczając wynajęte apartamenty i domy. Wrócili do rosyjskiej rzeczywistości, gdzie muszą nauczyć się m.in. języka tureckiego.
Zmiany klimatyczne – wywołane w dużej mierze spalaniem paliw kopalnych – prowadzą do wzrostu poziomu mórz, będącego poważnym zagrożeniem dla największych portów naftowych na świecie. "Kraje muszą zdecydować: trwać przy paliwach kopalnych, ryzykując zalanie portów, czy przejść na odnawialne źródła energii" – zaznaczają eksperci.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas