Reklama
Rozwiń
Reklama

Oto skutki „przyjaźni" w Kremlem. Stanęła jedyna rafineria Serbii, Indie i Chiny tną zakupy

Pętla naftowych amerykańskich sankcji coraz mocniej zaciska się na gardłach Kremla i jego sojuszników. Kontrolowana przez Gazprom rafineria NIS w Serbii została zamknięta z powodu braku surowca. Eksport rosyjskich produktów naftowych do Azji gwałtownie zmniejszył się o 60-80 proc.

Publikacja: 26.11.2025 07:40

Oto skutki „przyjaźni" w Kremlem. Stanęła jedyna rafineria Serbii, Indie i Chiny tną zakupy

Foto: Angus Mordant/Bloomberg

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie były konsekwencje opóźnienia w wycofaniu się Gazpromu z Serbii?
  • W jaki sposób amerykańskie sankcje wpłynęły na eksport rosyjskich produktów naftowych do Azji?
  • Jakie są skutki spadku rosyjskiego eksportu naftowego dla dochodów budżetu Kremla?
  • Jakie nowe wyzwania stoją przed rosyjskim sektorem naftowym w obliczu sankcji i zmniejszonych zakupów?

Prezydent Serbii Aleksandar Vučić dał firmom Gazpromu 50 dni na sprzedaż udziałów w NIS. Pytany we wtorek, 25 listopada, dlaczego nie zrobił tego wcześniej, Vučić wyjaśnił to „szacunkiem” do strony rosyjskiej. „Nie jesteśmy właścicielami NIS… Mieliśmy prawo pierwokupu, nawet cztery razy. Nigdy z niego nie skorzystaliśmy; pozwoliliśmy Rosjanom sprzedać swoje akcje, ponieważ chcieliśmy okazać szacunek stronie rosyjskiej. Zrobiliśmy wszystko, aby pomóc rosyjskiemu inwestorowi; podpisaliśmy wszystko, co podpisali Rosjanie” – tłumaczył rodakom prezydent Serbii.

Zima jest, paliw w Serbii brak

Moment na taką uległość wobec Kremla jest jednak bardzo zły. Zima już zadomawia się w Serbii. „To, co jest w magazynach, jest tym, co na tę chwilę mamy. Jeśli nie będzie ropy naftowej, żadne produkty naftowe nie wyjdą z NIS” – powiedziało belgradzkiej telewizji NOVA źródło w rafinerii.

Banki wstrzymały przetwarzanie płatności na rzecz firmy, a chorwacki JANAF, operator rurociągu, który mógłby dostarczać ropę do Serbii z wybrzeża Adriatyku, przerwał dostawy, podał Reuters. Serbski bank centralny poinformował, że wstrzyma całkowicie działalność NIS, jeśli licencja operacyjna firmy nie zostanie odnowiona.

„The Moscow Times” przypomina, że Stany Zjednoczone nałożyły pierwsze sankcje na NIS już w styczniu, nakazując wycofanie się Gazprom Nieftu (44,85 proc. akcji) i petersburskiej spółki Intelligence (zarządzanej przez Gazprom Capital, 11,3 proc.). Belgradowi udało się jednak opóźnić ich wprowadzenie do października, kiedy to weszły w życie.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Największa petrochemia Rosji przechodzi w ręce ludzi Putina

W wywiadzie telewizyjnym Vučić wyjaśnił, dlaczego tak się stało: „Przez dziewięć miesięcy po prostu kopiowaliśmy wszystko, o co prosili nas nasi rosyjscy przyjaciele, i podpisywaliśmy wszystkie ich prośby, co doprowadziło do tego, że nasz kraj znalazł się w bardzo trudnej sytuacji”.

Vučić winę za brak paliw na serbskich stacjach zrzuca na rząd. Twierdzi, że rząd nie chce znacjonalizować NIS i jeśli Gazprom nie sfinalizuje transakcji na czas, „to rząd wprowadzi zarządzanie zewnętrzne i zapłaci naszym rosyjskim przyjaciołom najwyższą możliwą cenę”. Nic dziwnego, że „rosyjscy przyjaciele” nie śpieszą się ze sprzedażą.

Azja nie chce produktów naftowych z Rosji

Problemy Gazpromu w Serbii są jednak tylko myszą w porównaniu ze słoniem, jaki jest główny rynek wojennych dochodów Kremla, czyli Azja. A tam sankcje Białego Domu zmniejszyły eksport rosyjskich produktów naftowych o 60-80 proc., napisał dziś „Kommersant”, bazując na danych S&P Global. Dostawy nafty do Indii spadły o 57 proc. do 60 000 ton, do Chin o 73,3 proc. do 54 000 ton, a na Tajwan o 79,6 proc. do 37 000 ton.

Indyjscy klienci prawdopodobnie całkowicie zaprzestaną importu rosyjskiej nafty, według źródeł S&P Global. Tajwańska firma Formosa Petrochemical, którą Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem uznało za największego importera rosyjskich surowców, również rozważa rezygnację z importu rosyjskiej nafty.

Czytaj więcej

Gazprom opuszcza Serbię. Ale czy na pewno?
Reklama
Reklama

Maksim Szaposznikow, doradca funduszu zarządzającego Industrial Code, twierdzi, że proces ponownego podpisywania umów z nowymi sprzedawcami niepowiązanymi z Rosją może potrwać do trzech miesięcy.

Igor Juszkow, ekspert Uniwersytetu Finansowego przy Rządzie Rosji, zwraca uwagę, że nafta zajmuje trzecie miejsce w rosyjskim eksporcie produktów naftowych, po oleju napędowym i opałowym. Według serwisów śledzących ruchy tankowców, cytowanych przez Centrum Indeksów Cen (PIC), od początku 2025 r. do połowy listopada, morskie transporty nafty wyniosły łącznie 12,6 mln ton, co stanowi około 11,7 proc. globalnych dostaw. Analityk PIC, David Martirosyan, wyjaśnia, że Zjednoczone Emiraty Arabskie pozostają największym eksporterem na świecie, z około 20 mln ton.

Spadek eksportu produktów naftowych następuje w związku z ogólnym spadkiem zakupów rosyjskiej ropy. W następstwie sankcji USA Indie, które po napaści Putina na Ukrainę, stały się głównym odbiorcą rosyjskiej ropy zmniejszyły zakupy ropy z Rosji do najniższego poziomu od 2022 roku donosi Reuters. Według Bloomberga, zniżki na ropę Urals w indyjskich portach wzrosły dwukrotnie do 7 dolarów za baryłkę, ale lokalne rafinerie są skłonne kupować tylko od firm nieobjętych amerykańskimi restrykcjami.

Chiny również ograniczyły zakupy rosyjskiej ropy o dwie trzecie, donosi Bloomberg. Nie tylko duże firmy państwowe odmówiły zakupu ropy z Rosji, ale także niektóre prywatne rafinerie, które zazwyczaj są bardziej skłonne do podejmowania ryzyka. Rystad Energy szacuje, że średni dzienny import rosyjskiej ropy do Chin może spaść o 500 000-800 000 baryłek w listopadzie.

Od stycznia do października dochody rosyjskiego budżetu z ropy naftowej i gazu zmniejszyły się o 21 proc., do 7,5 biliona rubli. I dalej spadają. Do końca roku będzie ich o ponad 30 proc. mniej.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie były konsekwencje opóźnienia w wycofaniu się Gazpromu z Serbii?
  • W jaki sposób amerykańskie sankcje wpłynęły na eksport rosyjskich produktów naftowych do Azji?
  • Jakie są skutki spadku rosyjskiego eksportu naftowego dla dochodów budżetu Kremla?
  • Jakie nowe wyzwania stoją przed rosyjskim sektorem naftowym w obliczu sankcji i zmniejszonych zakupów?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

Prezydent Serbii Aleksandar Vučić dał firmom Gazpromu 50 dni na sprzedaż udziałów w NIS. Pytany we wtorek, 25 listopada, dlaczego nie zrobił tego wcześniej, Vučić wyjaśnił to „szacunkiem” do strony rosyjskiej. „Nie jesteśmy właścicielami NIS… Mieliśmy prawo pierwokupu, nawet cztery razy. Nigdy z niego nie skorzystaliśmy; pozwoliliśmy Rosjanom sprzedać swoje akcje, ponieważ chcieliśmy okazać szacunek stronie rosyjskiej. Zrobiliśmy wszystko, aby pomóc rosyjskiemu inwestorowi; podpisaliśmy wszystko, co podpisali Rosjanie” – tłumaczył rodakom prezydent Serbii.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ropa
Putin poszuka ropy w… Korei Północnej. Kreml wybiera sojusze nad obywateli
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Ropa
Ta ropa kosztuje 36 dolarów za baryłkę. A chętnych coraz mniej
Ropa
Gra o Łukoil. Jest nowy chętny na rosyjskie aktywa
Ropa
Prezes Transnieftu nagrodzony przez Putina. KGB znów w centrum uwagi
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Ropa
Celne uderzenie w rosyjską ropę. Transnieft wstrzymuje pompowanie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama