Reklama
Rozwiń

PGE buduje instalację do składowania CO2 pod ziemią

Na północ od Łodzi ruszyły prace nad budową składowiska gazu w nowej technologii

Aktualizacja: 22.02.2012 02:41 Publikacja: 22.02.2012 02:40

PGE buduje instalację do składowania CO2 pod ziemią

Foto: Bloomberg

Polska Grupa Energetyczna, największy wytwórca energii w naszym kraju, przyśpiesza prace nad budową tzw. instalacji CCS, która będzie wychwytywać i gromadzić pod ziemią dwutlenek węgla. Projekt ma się przyczynić do zmniejszenia emisji tego gazu w Polsce. Spółka wybrała już lokalizację składowiska gazu. Od 2009 r. prowadziła prace geologiczne w regionie łódzkim.

– Zespół doradców i ekspertów zarekomendował strukturę Wojszyce, zlokalizowaną w północnej części województwa łódzkiego – mówi „Rz" Beata Nawrot-Miler, rzeczniczka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. Firma planuje wykonać na tym terenie od dwóch do czterech otworów badawczych.

CO2 wydobywający się z należącej do PGE Elektrowni Bełchatów będzie transportowany specjalnym rurociągiem do podziemnego zbiornika w rejonie Wojszyc. Jednocześnie PGE ogłosiła przetarg na wykonawcę prac przygotowawczych do budowy rurociągu.

Według wstępnych szacunków cała instalacja pochłonie 600 mln euro (około 2,5 mld zł), z czego 180 mln euro popłynie ze środków unijnych.

Zdaniem Andrzeja Siemaszki, dyrektora Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych UE, prace, jakie prowadzi PGE, świadczą o tym, że inwestycja nabiera tempa. – Technologia CCS może się dziś wydawać droga, ale Polska jako kraj węglowy musi przetestować, czy jest bezpieczna i opłacalna – przekonuje Siemaszko. Tłumaczy, że w przyszłości Polska mogłaby wręcz zarobić na CCS, gdyby się okazało, że magazynowany pod ziemią dwutlenek węgla przyspiesza wydobycie gazu łupkowego (np. CO2 zatłaczany w złoża po gazie konwencjonalnym „wypycha" go szybciej na powierzchnię).

Pomysł składowania CO2 pod ziemią nie wszystkim się podoba. – To bomba ekologiczna – przekonuje Jerzy Walosik, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Ochrony Środowiska. Jego zdaniem istnieje zbyt duże ryzyko, że wtłoczony pod ziemię gaz będzie się ulatniał. – To stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla okolicznych mieszkańców – ostrzega Walosik. Tymczasem PGE przekonuje, że instalacja będzie bezpieczna. Pułapki przeznaczone do składowania CO2 będą bowiem tak wybierane, żeby zapewnić zatrzymanie CO2 w postaci czystej przez przynajmniej tysiąc lat. W tym czasie ogromna większość dwutlenku węgla rozpuszcza się w solance i przekształca w minerały tworzące skałę, a zatem ulega on rozpadowi.

Kraje unijne nie mają spójnej polityki dla CCS. Z jednej strony UE chce, by nowe moce węglowe powstawały tylko z CCS, a z drugiej strony np. Austria wprowadziła zakaz składowania CO2 pod ziemią.

—kbac

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki b.oksinska@rp.pl

Polska Grupa Energetyczna, największy wytwórca energii w naszym kraju, przyśpiesza prace nad budową tzw. instalacji CCS, która będzie wychwytywać i gromadzić pod ziemią dwutlenek węgla. Projekt ma się przyczynić do zmniejszenia emisji tego gazu w Polsce. Spółka wybrała już lokalizację składowiska gazu. Od 2009 r. prowadziła prace geologiczne w regionie łódzkim.

– Zespół doradców i ekspertów zarekomendował strukturę Wojszyce, zlokalizowaną w północnej części województwa łódzkiego – mówi „Rz" Beata Nawrot-Miler, rzeczniczka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. Firma planuje wykonać na tym terenie od dwóch do czterech otworów badawczych.

Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym