Według Ministerstwa Gospodarki, pod koniec czerwca ma trafić pod obrady sejmu projekt ustawy - prawo gazowe – powiedziała podczas III Kongresu Polskiego Przemysłu Gazowniczego, posłanka Mirosława Nykiel z parlamentarnego zespołu ds. energetyki. Prace nad nim trwają już kilka lat i budzą wiele kontrowersji.

Również branża gazownicza zgłasza wiele uwag do wcześniej publikowanych projektów ustawy. – Nie do przyjęcia jest propozycja, aby prezes URE sterował w sposób administracyjny rynkiem gazowniczym w Polsce, jeśli uzna że nie spełnia on określonych wymogów. Należy się zdecydować albo mamy wolny rynek, albo nie – twierdzi Jerzy Baehr, starszy wspólnik w WKB.

Jego zdaniem, trzeba też ustalić, kto ma mieć kompetencje w zakresie przeciwdziałania praktykom monopolistycznym w Polsce. Obecne propozycje są niejasne i nie wiadomo do końca, czy tą dziedziną ma się zajmować prezes URE, czy prezes UOKiK.

Krytykowana jest też możliwość odbierania koncesji na sprzedaż gazu, po tym jak dwie firmy połączą się. W ocenie przedstawicieli branży o ewentualnym pozbawieniu ich koncesji powinny wiedzieć przed ewentualną fuzją.

Kontrowersje budzą kary jakie będą ponosić przedsiębiorstwa za działania niezgodne z prawem. Obecne propozycje określają ich dość szeroki zakres. Branża chce z kolei, aby były ograniczone do wąskich widełek.