Największa inwestycja daleka od finału

Przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania jest dla PGE mniej korzystne, niż byłoby uchylenie wyroku WSA i oddalenie skargi ClientEarth

Publikacja: 03.10.2012 04:28

Największa inwestycja daleka od finału

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Uchylenie przez Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie w sprawie decyzji środowiskowej dla budowy dwóch bloków energetycznych w Elektrowni Opole nie oznacza jeszcze finału tej sprawy.

Odsunęło wprawdzie od inwestorów najbardziej niesprzyjającą perspektywę, jaką stwarzałoby oddalenie przez NSA skarg kasacyjnych Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) oraz Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, a w konsekwencji rozpoczęcie od nowa procedury środowiskowej.

Przekazanie przez NSA sprawy do ponownego rozpoznania przez WSA jest jednak dla PGE i zawiązanego konsorcjum kilku firm rozwiązaniem mniej korzystnym niż byłoby uchylenie wyroku WSA i oddalenie skargi Fundacji ekologicznej ClientEarth Poland, która zapoczątkowała sprawę sądową.

Fundacja wysunęła kilkanaście zarzutów, domagając się ponowienia procedury środowiskowej. Sąd wojewódzki uwzględnił jej skargę i uchylił decyzje środowiskowe. W wyniku skarg kasacyjnych PGE i Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, NSA uznał, że sąd I instancji powinien oceniać zgodność tych decyzji z prawem, a nie kwestie merytoryczne, wymagające specjalistycznej wiedzy.

Sprawa wraca więc do sądu wojewódzkiego, ale nie od razu.

– Musi zostać sporządzone, i doręczone wraz z aktami sądowi oraz stronom pisemne uzasadnienie wyroku NSA – mówi sędzia Janusz Drachal, rzecznik prasowy NSA. – W WSA również obowiązuje określona procedura i kolejność wyznaczania terminów rozpraw. A od orzeczenia tego sądu strony będą mogły złożyć skargę kasacyjną do NSA. Może to więc potrwać kilka, a nawet kilkanaście miesięcy.

Ale czy może to zablokować na jakiś czas realizację inwestycji, czy też należałoby ją już teraz rozpocząć. Pełnomocnicy skarżących kasacyjnie nie chcieli wypowiadać się na ten temat. Opinie prawników są zresztą podzielone.

Niektórzy, zastrzegając sobie anonimowość wypowiedzi, uważają, że budowę można by już rozpocząć, ponieważ NSA uchylił nie tylko wyrok WSA, ale także wstrzymanie wykonania decyzji. Rozpatrując ponownie sprawę, sąd wojewódzki będzie też związany oceną NSA, zawartą w pisemnym uzasadnieniu wyroku.

Istnieją wątpliwości, czy nie będzie to zbyt duże ryzyko, i czy nie należałoby poczekać do ostatecznego zakończenia postępowania.

Uchylenie przez Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie w sprawie decyzji środowiskowej dla budowy dwóch bloków energetycznych w Elektrowni Opole nie oznacza jeszcze finału tej sprawy.

Odsunęło wprawdzie od inwestorów najbardziej niesprzyjającą perspektywę, jaką stwarzałoby oddalenie przez NSA skarg kasacyjnych Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) oraz Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, a w konsekwencji rozpoczęcie od nowa procedury środowiskowej.

Pozostało 80% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie