Branża apeluje: Zwiększyć udział polskich firm w budowie farm wiatrowych na Bałtyku

Przyjęcie krajowej Strategii Rozwoju Przemysłu Morskich Farm Wiatrowych ułatwiłoby finansowanie i tworzenie nowych partnerstw - uważa branża. Zaproponowano także powołanie nowej spółki. Celem jest polski udział w budowie nowych farm wiatrowych na Bałtyku powyżej 40 proc.

Publikacja: 17.04.2025 14:48

Prezentacja raportu offshore PSEW

Prezentacja raportu offshore PSEW

Foto: PSEW

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) oraz Fundacja Wind Industry Hub (WIH) zaprezentowały „Polską strategię rozwoju przemysłu morskich farm wiatrowych”. Ma to być drogowskaz dla krajowej polityki przemysłowej w sektorze morskich farm wiatrowych. – Kampania inwestycyjna w morskie farmy wiatrowe nie jest porównywalna z żadnym innym przedsięwzięciem rozwojowym we współczesnej Polsce. Mówimy o skali 300 mld zł nakładów inwestycyjnych w perspektywie 2040 roku. Ten program to dowód polskiej ambicji i odwagi w dążeniu do nowoczesności. To inwestycja, która wymaga również śmiałości, wizji i długotrwałego zaangażowania. Jeśli do tego dodamy kolejne miliardy inwestycji w lądową energetykę wiatrową, to otrzymujemy obraz największego projektu transformacji energetycznej w historii kraju — impulsu rozwojowego, który może nie tylko unowocześnić polską gospodarkę, ale też zapewnić jej konkurencyjność na dekady oraz stworzyć tysiące miejsc pracy w branżach przyszłości – mówi Janusz Gajowiecki, prezes WIH.

Potrzebna strategia dla farm wiatrowych

Autorzy Strategii określili 10 pakietów implementacyjnych, które powinny zostać uruchomione w pierwszej kolejności, czyli do końca 2026 roku. W centralnym punkcie dokumentu są natomiast zawarte Priorytetowe Programy Wdrożeniowe – zestaw kluczowych segmentów rynku, które (co wynika ze szczegółowych analiz rynku i ekonomiki, posiadanego doświadczenia, synergii i aspektów bezpieczeństwa) powinny być rozwijane w Polsce. Rozwiązania dotyczą konkretnych, krótkoterminowych działań, jak i kierunkowych propozycji do wdrożenia w średnim i długim terminie.

Raport wskazuje, że potencjał gospodarczy sektora offshore to ponad 400 mld zł wydatków do 2050 r. na morskie farmy wiatrowe w Polsce i kilkukrotnie większy potencjał eksportu na rynek unijny. Dlatego też branża apeluje o przyjęcie strategii na poziomie dokumentu rządowego jest według nich „kluczowym krokiem, by nadać jej formalny charakter i zagwarantować systemowe wsparcie na poziomie krajowym”.

W ocenie autorów jest zestaw kluczowych segmentów rynku morskich farm wiatrowych, które z uwagi na ekonomikę, posiadane doświadczenie, synergie z innymi działami gospodarki i kwestie związane z bezpieczeństwem, powinny być rozwijane w Polsce. Rozwiązania dotyczą konkretnych modeli biznesowych, jak i działań niezbędnych do podjęcia przez liderów wdrożeniowych.

Czytaj więcej

Wiatrowe poprawki niewiele dadzą, a ustawa czeka

Szacowane nakłady na te programy to 12-16 mld zł, w tym 5 mld zł na nową spółkę instalacyjną, 2-3 mld zł na pełny łańcuch dostaw dla morskiej turbiny wiatrowej, 2 mld zł na montaż fundamentów i 1-2 mld zł na bezpieczeństwo, wymieniono w strategii. Polski potencjał może rozwijać się w oparciu o usługi planowania, projektowania i monitorowania farm wiatrowych, pełny łańcuch dostaw dla morskiej turbiny wiatrowej, krajowy projekt morskiej stacji transformatorowej, lądowe i morskie kable, nowa europejska spółka instalacyjna morskich farm wiatrowych z siedzibą w Polsce, produkcja floty do obsługi projektów morskich farm wiatrowych,  montaż fundamentów na potrzeby farm, innowacyjne usługi utrzymania i eksploatacji oraz bezpieczeństwo.

Braki pracowników 

Zaproponowano, aby taka strategia powstała do 30 czerwca 2025 r. Wynika z terminów kontraktowania komponentów i usług dla projektów tzw. drugiej fazy morskich farm, czyli projektów, które powstaną po 2030 r. Pierwsza aukcja w ramach systemu wsparcia dla tych projektów ma odbyć się jeszcze w tym roku.

Czytaj więcej

Kraje bałtyckie mogą zapewnić sobie tańszą i czystszą energię

Autorzy raportu wskazują, że na podstawie doświadczeń z budowy pierwszych morskich farm wiatrowych w Polsce można stwierdzić, że „mimo dużej liczby zainteresowanych przedsiębiorstw, notowany jest niski odsetek uczestnictwa w krajowych projektach”. Według badania Banku Gospodarstwa Krajowego, w Polsce jest ponad 200 przedsiębiorstw, które mogłyby brać udział w realizacji projektów offshore, jednak aktywnie uczestniczy w nich tylko 20, a 112 planuje się w nie zaangażować. Problemem jest brak polskich dostawców na poziomie głównych dostawców co utrudnia zaangażowanie także dostawców dalszego rzędu. W 2023 r. 63,5 proc. ankietowanych interesariuszy rynku energii wiatrowej stwierdziło, że „mogłoby być lepiej”, jeśli chodzi o udział polskich przedsiębiorstw w budowie pierwszej fazy projektów morskich farm wiatrowych. Jako największe zagrożenie – jak wynika z ankiety przeprowadzonej wśród polskich przedsiębiorców – jest brak pracowników (56 proc.), a na drugim miejscu jest brak jasnej strategii branży dla naszego kraju (42,7 proc.).

Autorzy badania zaproponowali utworzenie nowej spółki instalacyjnej morskich farm wiatrowych, która w partnerstwie, jedną z firm zagranicznych zwiększyłaby polskich udział w produkcji i montażu turbin wiatrowych na Bałtyku. Chodzi m.in. o budowę statków instalacyjnych w oparciu o przemysł stoczniowy. 

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) oraz Fundacja Wind Industry Hub (WIH) zaprezentowały „Polską strategię rozwoju przemysłu morskich farm wiatrowych”. Ma to być drogowskaz dla krajowej polityki przemysłowej w sektorze morskich farm wiatrowych. – Kampania inwestycyjna w morskie farmy wiatrowe nie jest porównywalna z żadnym innym przedsięwzięciem rozwojowym we współczesnej Polsce. Mówimy o skali 300 mld zł nakładów inwestycyjnych w perspektywie 2040 roku. Ten program to dowód polskiej ambicji i odwagi w dążeniu do nowoczesności. To inwestycja, która wymaga również śmiałości, wizji i długotrwałego zaangażowania. Jeśli do tego dodamy kolejne miliardy inwestycji w lądową energetykę wiatrową, to otrzymujemy obraz największego projektu transformacji energetycznej w historii kraju — impulsu rozwojowego, który może nie tylko unowocześnić polską gospodarkę, ale też zapewnić jej konkurencyjność na dekady oraz stworzyć tysiące miejsc pracy w branżach przyszłości – mówi Janusz Gajowiecki, prezes WIH.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
OZE
Liberalizacja ustawy wiatrakowej zatrzyma się na prezydencie?
OZE
Portugalsko-francuska firma nie wycofuje się z polskiego Bałtyku i składa zamówienia
OZE
Wraca problem nadwyżek energii z OZE. PSE apelują do producentów energii
OZE
Enea kupuje zielone inwestycje za blisko miliard złotych
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
OZE
Napędzana rosnącym zyskiem Polenergia zdradza nową strategię