PGNiG sprawdza, co się dzieje z gazem z łupków

Specjaliści firmy oraz AGH i Instytutu Nafty i Gazu mają ustalić przyczyny problemów z pozyskaniem surowców ze złóż niekonwencjonalnych.

Publikacja: 18.09.2013 00:25

PGNiG sprawdza, co się dzieje z gazem z łupków

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

W Polsce wykonano dotychczas 48 odwiertów poszukiwawczych dotyczących złóż ropy i gazu znajdujących się w skałach łupkowych – wynika z danych resortu środowiska na 2 września. To oznacza, że w tym roku tego typu prace zakończono jak na razie tylko w 9 przypadkach. Spadek tempa prac poszukiwawczych to m.in. efekt problemów z uzyskaniem z już przeprowadzonych odwiertów takich przepływów surowca, który dawałby nadzieję na rozpoczęcie opłacalnego wydobycia.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo liczy, że uda się ustalić, dlaczego do dziś żadna firma, w tym gazownicza grupa, nie zanotowała łupkowego sukcesu. Powinno się do tego przyczynić nowe spojrzenie na realizowane w branży projekty. – Niedawno powołaliśmy zespół składający się ze specjalistów PGNiG, Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Instytutu Nafty i Gazu. Jego zdaniem jest powtórna analiza wszelkich zagadnień związanych z poszukiwaniami gazu w łupkach – mówi Jerzy Kurella, p.o. prezesa PGNiG.

Dodaje, że zespół dostał  czystą kartę i może na interesujące spółkę zagadnienia spojrzeć od nowa. – Liczymy, że jego prace pozwolą nam m.in. odpowiedzieć na pytanie, czy na naszych koncesjach jest w łupkach gaz, który możemy wydobywać na skalę przemysłową, przy akceptowalnych cenach, oraz co jest przyczyną obecnych problemów z jego pozyskaniem. Wyniki powinniśmy otrzymać do końca roku – twierdzi Kurella.

Państwowy Instytut Geologiczny szacuje, że w Polsce jest 767,9 mld m sześc. gazu w skałach łupkowych. Według zagranicznych podmiotów może go być nawet znacznie więcej. Podawane liczby są ogromne, zważywszy że w Polsce zużycie gazu sięga około 15 mld m sześc. rocznie.

W ocenie niektórych ekspertów najwięcej surowców w łupkach znajduje się w północnej Polsce. PGNiG jednak tym tezom zaprzecza. – Wiedza, jaką dziś posiadamy, nie upoważnia nas, aby tak twierdzić. PGNiG prowadzi poszukiwania i analizuje ich wyniki zarówno w północnej Polsce, jaki i środkowej czy na Lubelszczyźnie – mówi Kurella. Spółka nie chce składać deklaracji o zasobności w gaz poszczególnych regionów, również dlatego, że często dość łatwo jest coś ogłosić, a potem trudno to dementować. – Tak więc dopóki nie będziemy pewni, że odkryliśmy właściwe złoże, dopóty nie będziemy ogłaszać sukcesu – uważa Kurella.

Ministerstwo Środowiska: Wydobycie gazu łupkowego bez ryzyka dla środowiska

W tym roku PGNiG deklarowało wykonanie 13 odwiertów w skałach łupkowych. Z ostatnich danych wynika, że zakończyło dwa z nich o nazwach Kochanowo-1 i Wysin-1. Oba są zlokalizowane w woj. pomorskim. W tym rejonie spółka wykonała pięć z siedmiu odwiertów. Poza PGNiG najaktywniej gazu z łupków poszukuje PKN Orlen i do niedawna Marathon Oil. Do tych firm należy też najwięcej łupkowych koncesji w Polsce.

Na razie nie będzie podwyżek cen gazu ziemnego

URE wydłużył obowiązywanie taryfy

Do końca roku Urząd Regulacji Energetyki przedłużył termin obowiązywania taryfy na paliwo gazowe dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. To dobra informacja dla odbiorców, gdyż według analityków firma domagała się kilkuprocentowej podwyżki cen błękitnego paliwa. PGNiG i URE konsekwentnie odmawiały podania, jaką zmianę taryfy zaproponowano w złożonym wniosku. Gazownicza grupa tłumaczy, że z wnioskiem o przedłużenie obecnie obowiązującego cennika wystąpiła w związku z przedłużającymi się negocjacjami w URE. PGNiG stosowne pismo w sprawie nowego cennika złożyło w lipcu. „Przedłużenie do końca roku uważamy za wystarczający okres, który powinien pozwolić spółce na zakończenie procesu negocjacji nowej taryfy" – podała firma w komunikacie. Marek Woszczyk, prezes URE, na początku września w wywiadzie dla „Rz" sugerował, że nowa taryfa nie będzie szybko zatwierdzona. Kierowana przez niego instytucja musi w sposób drobiazgowy ocenić i zweryfikować poszczególne elementy złożonego wniosku. Zmusza ją do tego obowiązujące od niedawna nowe rozporządzenie taryfowe dla paliw gazowych, na podstawie którego musi zostać oceniony wniosek PGNiG. URE wydłużył również termin obowiązywania taryfy magazynowej dla spółki zależnej od PGNiG. W tym przypadku będzie ona obowiązywać do końca marca przyszłego roku. Na razie trwa za to postępowanie dotyczące ustalenia nowej taryfy dystrybucyjnej, również dotyczącej firmy zależnej od PGNiG, oraz taryfy przesyłowej, o którą wnioskuje Gaz-System. Pod koniec ubiegłego roku URE zatwierdzając obecny cennik, określił termin jego obowiązywania do końca września. Wówczas ok. 6 mln gospodarstw domowych obniżono rachunki o ok. 10 proc. Spadek taryf dla odbiorców, którzy zużywali paliwo gazowe do przygotowania posiłków, oznaczało obniżenie miesięcznych płatności średnio o 2,61 zł. Klienci pobierający gaz do przygotowania posiłków i podgrzania wody zapłacili miesięcznie mniej o 10,43 zł. Natomiast odbiorcy, którzy dodatkowo ogrzewali mieszkania błękitnym paliwem, mogli liczyć na spadek opłat średnio o 39,27 zł netto. Dla pozostałych grup klientów, w tym dla przemysłu, spadek opłat był mniejszy, gdyż wahał się od 2 do 4 proc.

W Polsce wykonano dotychczas 48 odwiertów poszukiwawczych dotyczących złóż ropy i gazu znajdujących się w skałach łupkowych – wynika z danych resortu środowiska na 2 września. To oznacza, że w tym roku tego typu prace zakończono jak na razie tylko w 9 przypadkach. Spadek tempa prac poszukiwawczych to m.in. efekt problemów z uzyskaniem z już przeprowadzonych odwiertów takich przepływów surowca, który dawałby nadzieję na rozpoczęcie opłacalnego wydobycia.

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie